Trwa śledztwo ws. "zaniechania" publikacji wyroku TK

(fot. shutterstock.com)
PAP / kw

Wszczęto śledztwo w sprawie niedopełnienia obowiązków poprzez "zaniechanie niezwłocznego ogłoszenia" wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia - poinformowała w poniedziałek Prokuratura Okręgowa w Warszawie.

"11 grudnia uzyskano z Rządowego Centrum Legislacji materiały, z których wynika, iż przedmiotowy wyrok był przygotowany pod względem technicznym do publikacji w dniu 11 grudnia. Nadto z uzyskanych dokumentów wynika, iż do dnia 14 grudnia nie podjęto decyzji w przedmiocie publikacji tego wyroku Trybunału Konstytucyjnego, pomimo braku przeszkód o charakterze technicznym" - powiedział rzecznik prasowy warszawskiej prokuratury okręgowej prok. Przemysław Nowak.

Jak dodał, "z obowiązujących przepisów wynika obowiązek niezwłocznego ogłoszenia orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego". Prokuratura wskazała, że taki obowiązek wynika z przepisu konstytucji mówiącego, że orzeczenia TK "podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w organie urzędowym, w którym akt normatywny był ogłoszony" oraz z ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych, zgodnie z którą "akty normatywne ogłasza się niezwłocznie".

Kilka dni temu do prokuratury wpłynęło zawiadomienie od osoby prywatnej, która uważa, że nieopublikowanie dotychczas wyroku Trybunału z 3 grudnia jest przestępstwem niedopełnienia obowiązków lub przekroczenia uprawnień służbowych i działania na szkodę interesu publicznego - za co grozi do trzech lat więzienia. Zawiadomienia w tej sprawie złożyły także PO i Nowoczesna.

DEON.PL POLECA


3 grudnia TK orzekł, że czerwcowa ustawa o TK jest zgodna z konstytucją w części pozwalającej na wybór trzech "listopadowych" sędziów TK, a narusza konstytucję, gdy chodzi o podstawę prawną, która Sejmowi poprzedniej kadencji pozwoliła wybrać dwóch sędziów Trybunału, których kadencje mijały w grudniu.

W czwartek w liście do prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego szefowa KPRM Beata Kempa napisała, że publikacja wyroku Trybunału Konstytucyjnego ws. ustawy o TK z 3 grudnia jest wstrzymana w związku z wątpliwościami, czy w sprawie orzekał właściwy skład Trybunału.

Prezes TK w odpowiedzi skierował do premier Beaty Szydło pismo, w którym wskazał, że ogłaszanie wyroków TK jest obowiązkiem konstytucyjnym i podlega wykonaniu niezwłocznie. Ponowił także zarządzenie o niezwłocznym ogłoszeniu wyroku TK z 3 grudnia w Dzienniku Ustaw.

"Zastanawiamy się, czy wyrok TK został rzeczywiście wydany zgodnie z obowiązującymi aktami prawnymi (...) publikujemy akty prawne wtedy, gdy nie mamy wątpliwości, że nie było wady prawnej przy ich podjęciu" - mówiła w poniedziałek premier Beata Szydło. Dodała, że "było merytoryczne pytanie skierowane do prezesa TK, w którym chodziło o to, by wątpliwości, które się nasunęły, zostały wyjaśnione, ze względu na to, że nie możemy opublikować wyroku, który mógłby być podjęty w opinii prawnej z wadami prawnymi". Według premier odpowiedzi na to pytanie nie ma.

Według dyrektora Departamentu Dzienników Urzędowych i Systemów Informacyjnych w Rządowym Centrum Legislacji Jarosława Demineta, wciąż nie ma zgody premier Beaty Szydło na publikację wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 grudnia. "Czekam na zgodę, którą w tym przypadku ma osobiście wydać pani premier" - powiedział PAP w poniedziałek Deminet.

Dyrektor przypomniał, że termin na publikację mija właśnie w poniedziałek, ale nie wynika to z przepisów. "Przepisy mówią wyłącznie tyle, że jest to niezwłocznie" - podkreślił Deminet.

Jak dodał, termin siedmiu dni roboczych na publikację w dziennikach to wewnętrzna zasada ustanowiona w Rządowym Centrum Legislacji po problemie z publikacją ustawy o rajach podatkowych. "W zeszłym roku wprowadziliśmy nasze wewnętrzne zasady, że w normalnych warunkach, gdy nie ma dużej kolejki aktów do ogłoszenia, wyroki TK powinny być ogłaszane nie później niż w siódmym dniu roboczym po dniu otrzymania" - zaznaczył Deminet.

Drugi wyrok TK - z 9 grudnia, dotyczący nowelizacji ustawy o TK autorstwa PiS - według szefa departamentu powinien zostać opublikowany 21 grudnia. Ten wyrok również został przekazany do premier i czeka na wyrażenie zgody. W tym przypadku - jak mówił Deminet - premier postanowiła, że sama wyda zgodę na publikację.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Trwa śledztwo ws. "zaniechania" publikacji wyroku TK
Komentarze (6)
14 grudnia 2015, 22:37
ja się pytam: gdzie był ten zapał, kiedy nie dopełniano innych ważnych obowiązków, np. w związku z pewnymi aferami, skandalami etc etc;  gdzie ten zapał był w szukaniu sprawiedliowści, czemu dopiero teraz się ujawnił?
14 grudnia 2015, 16:57
Teraz staje się zrozumiałe, dlaczego minister Ziobro chce ponownie podporządkować prokuraturę ministerstwu sprawiedliwości. Wtedy kasta rządząca będzie mogła łamać prawo zupełnie bezkarnie. A w razie czego zawsze czeka Duda-Pomoc. Prezydent zawsze gotowy do usług.
jazmig jazmig
14 grudnia 2015, 16:35
Czekam na śledztwo ws. próby publikowania wyroków TK sprzecznych z prawem.
14 grudnia 2015, 17:49
Przepraszam, ale naprawdę masz poważne kłopoty z mysleniem.
Martino
14 grudnia 2015, 18:31
A złożyłeś już zawiadomienie do Prokuratury? Nie? To długo poczekasz...
AB
Aleksander Borowski
14 grudnia 2015, 22:02
Czy to sledztwo będzie prowadził Pan Macierewicz z profesorem Rońdą? Po co prokuratura ,po co sądy skoro pan Rońda zna prawdę?Komisja śledcza Macierewicza i Rońdy może zastąpić przestarzałe struktury. Oni są niezależni i bezstronni.A może Rada PIS zastąpi sejm i władza ludu będzie realizowana efektywniej ,juz bez jakichś procedur z uchwalaniem ustaw uzgadnianych z jakimis profesorami ,inteligentami.Parta wie co narodowi potrzebne. Partia przewodnią siłą narodu,było tak już w konstytucji z 1976. .