Trzy lata rządów Tuska i tylko jedna reforma

Ostatecznym testem dla gabinetu nie będą jednak przyszłoroczne wybory, ale Euro 2012 (fot. PAP/Darek Delmanowicz)
"Dziennik Gazeta Prawna" / PAP / slo

Po trzech latach rząd Donalda Tuska potrafi utrzymać poparcie społeczne jak żadna ekipa do tej pory. Jednak do tej pory przeprowadził tylko jedną dużą reformę, edukacyjną - ocenia "Dziennik Gazeta Prawna".

Zorganizowanie tej imprezy ujawni siłę lub słabość rządu Donalda Tuska - pisze "Dziennik Gazeta Prawna" w dzisiejszej publikacji.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Trzy lata rządów Tuska i tylko jedna reforma
Komentarze (11)
AS
ale się pobrudził !
16 listopada 2010, 16:18
~i takiego go wybrali, Polacy??? Jak wyzwolić się od tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od narodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych urojeń? Polskość to nienormalność - takie skojarzenie nasuwa mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze, wrzuciły na moje barki brzmię, którego nie mam specjalnie ochoty dźwigać... Piękniejsza od Polski jest ucieczka z Polski - tej ziemi konkretnej, przegranej, brudnej i biednej. I dlatego tak często nas ogłupia, zaślepia, prowadzi w krainę mitu. Sama jest mitem. Donald Tusk miesięcznik ZNAK nr.11-12, 1987r.
AO
albo ofiara albo twórca
16 listopada 2010, 14:21
Powtarzanie Sposobem najskuteczniejszym jest stałe powtarzanie jakiejś tezy. Łącząc często twierdzenia z ideami nieprawdziwymi tworzymy złudzenie logicznego łańcucha
AW
a wot Adamajkis jak ulał
16 listopada 2010, 14:20
Powtarzanie Sposobem najskuteczniejszym jest stałe powtarzanie jakiejś tezy. Łącząc często twierdzenia z ideami nieprawdziwymi tworzymy złudzenie logicznego łańcucha...
J
j
16 listopada 2010, 12:31
Dzieki za przypomnienie slow Wołkowa 
PP
ponad poziomy wylatuj
16 listopada 2010, 10:38
Pan Tuski mierzy do gwiazd....
OP
oto program wyborczy PO
16 listopada 2010, 10:36
Cliché Chodzi o wykorzystanie schematu znanego społeczeństwu. W państwach postkomunistycznych ludzie są przyzwyczajeni, że władza podsłuchuje i szpieguje, ponieważ takie było ich doświadczenie. Wystarczy więc wykorzystać to przekonanie do opisu nowej sytuacji, którą chcemy skompromitować. Wrzask obecnej opozycji o masowych podsłuchach ma na celu wykorzystanie tego doświadczenia i spowodowanie asocjacji w umyśle społeczeństwa obecnego rządu z dawnym, komunistycznym. Obraz Najprostszą metodą jest zestawianie negatywnych zdjęć z tekstem na temat osoby lub instytucji, którą chcemy skompromitować. Bardziej wyrafinowana technika to np. pokazywanie trików filmowych. Klasycznym przykładem jest tu reportaż przedstawiający wiele trupów, rzekomych demonstrantów zastrzelonych w Timiszoarze przez ludzi Ceausescu, a w rzeczywistości ciał osób zmarłych z przyczyn naturalnych w szpitalach i zebranych z prosektoriów. Triki Wołkow przytacza klasyczny już przykład. Dziennikarz pyta przybyłego do USA papieża o jego stosunek do domów publicznych. To u was one są? – dziwi się papież. Następnego dnia gazety donoszą, że papież chciał się przede wszystkim dowiedzieć, czy w Ameryce są domy publiczne. `Media przestały być instrumentami informacji, lecz stały się narzędziami ideologii – podsumowuje Wołkow. Przekazują nie wiadomości, lecz idee, które wnikają do naszej świadomości wbrew naszej woli.
OP
oto program wyborczy PO
16 listopada 2010, 10:36
Wołkow wymienia 7 podstawowych technik manipulowania świadomością. Słowo Przeciwnikowi trzeba nakleić etykietkę, określić go np. jako stalinistę, faszystę, inkwizytora polującego na czarownice. Musi on wtedy starać się pozbyć tej etykietki, tłumaczyć, że nie jest stalinistą czy inkwizytorem, a jeśli polityk nie ma dostępu do mediów, już jest załatwiony. Liczba Klasycznym przykładem jest podawanie liczebności demonstracji; podczas gdy policja ocenia jej uczestników na 500, media na 5 tysięcy i wystarczająco często powtarzają, by ta „informacja” pozostała w głowie słuchacza. Powtarzanie Sposobem najskuteczniejszym jest stałe powtarzanie jakiejś tezy. Łącząc często twierdzenia z ideami nieprawdziwymi tworzymy złudzenie logicznego łańcucha, np. Polska przeżywa chaos i pogrąża się w kryzysie nieznanym demokracjom zachodnim. Podstawą jest tu wiara, a nie analiza, gdyż jak pisał komunistyczny teoretyk Gramsci, masy mogą przyjąć filozofię tylko w formie wiary. Hałas Artykuły, audycje, programy pozbawione jakichkolwiek treści są ważnym instrumentem. Ich rola polega jednak nie na oddziaływaniu, ale na zajmowaniu miejsca. Im więcej ble, ble, tym mniej miejsca dla rzeczowych informacji.
MD
mocny dezinformacją
16 listopada 2010, 10:33
Dezinformacji nie należy mylić z kłamstwem czy propagandą. Kara- -Murza, który woli posługiwać się terminem „manipulowanie świadomością”, definiuje ją jako narzędzie narzucania swojej woli ludziom poprzez programowanie ich zachowania w drodze oddziaływania duchowego. Dezinformacja zawsze jest w służbie „porządku światowego”, a posługujący się nią chce tego, co uważa za nasze dobro, np. III RP, rządy Kwaśniewskiego, Mazowieckiego i Geremka jako stan najwyższego szczęścia dla Polaków. Sens manipulowania świadomością polega nie na przymusie, lecz na przeniknięciu do duszy, do podświadomości, i sprawieniu, że manipulowany będzie chciał tego co my chcemy, by pragnął. By dominować nad ludźmi, najpierw trzeba zapanować nad ich świadomością. W ten sposób rodzi się, zdaniem Wołkowa, miękki totalitaryzm. Manipulowanie świadomością pozbawia więc jednostkę wolności skuteczniej niż przymus bezpośredni, i to bezboleśnie, co jest jednak postępem. Każdy przecież wolałby być manipulowany przez Lisa za pomocą programu „Co z tą Polską” niż torturowanym przez Lunę Brystygierową. Warunki skuteczności Człowieka bezbronnym wobec manipulacji czyni bałagan w myśleniu. Jeśli zmusi się go, by wątpił w stabilne prawdy życiowe, jeśli wyłączy się „zdrowy rozsądek”, w czym pomagają nam media, zwłaszcza telewizja, jednostka staje się bezbronna i w rezultacie jej ambicją jest tylko myślenie tak, jak myślą inne osoby, które z kolej myślą tylko to, co nakazują im media. Warunkiem skuteczności manipulowania świadomością jest wykorzenienie, odrzucenie przeszłości, tradycji. Człowiek pozbawiony swojego naturalnego środowiska, bez swojej grupy, rodziny, ojczyzny i historycznych więzi, który odrzucił tradycyjne bariery kulturowe, wyeliminował wszystkie zakazy i tabu właściwe społeczeństwu tradycyjnemu i w to miejsce stworzył etykę jedyną i uniwersalną, staje się bezsilny wobec dezinformacji.
MP
mocny propagandą
16 listopada 2010, 10:30
 Rząd Tuska najsilniejszy jedynie propagandą - kto ma media ten ma władzę Jak bronić się przed manipulacją osaczającą nas z mediów? Zdaniem Wołkowa dobrze jest od czasu do czasu wyłączyć telewizor na dwa tygodnie, a wówczas zdrowy rozsądek powróci. Trzeba szanować tradycję i przeszłość, nawiązywać do niej i czerpać z literatury klasycznej swego narodu zamiast pogrążać się w nowomowie wtłaczanych nam bestsellerów. W głowie należy zawsze mieć interes własny, swoich potomków i interes narodu oraz pytać, jaki jest interes tego, który do nas mówi, lub interes jego patrona. A najważniejsze to myśleć, odrzucić język, terminologię, koncepcje manipulatora i unikać wszystkich kategorii ideologicznych. Nie wolno nam przyjmować narzuconej płaszczyzny konfrontacji. Trzeba zachować przede wszystkim ostrożność przed powtarzaniem clichés. Gdy dziennikarz zamiast całego problemu przedstawia nam jedynie jego fragment, gdy zaczyna grać na uczuciach, powinna zapalać się nam w głowie czerwona lampka. Szczególnie niebezpieczny jest brak dialogu, ale też sztuczny okrągły stół z wyreżyserowaną spontanicznością. Klasycznym przykładem takiej operacji jest cotygodniowa „Puszka Paradowskiej” w Superstacji, gdzie reprezentanci prawicy mają zadanie ułatwiać propagandę kolegom z lewicy w otoczce sztucznego pluralizmu. Józef Darski Vladimir Volkoff, Władimir Wołkow (ur. 7 listopada 1932 w Paryżu, zm. 14 września 2005 w Bourdeilles), pisarz francuski. Pochodził z rodziny emigrantów rosyjskich, był ciotecznym wnukiem kompozytora Piotra Czajkowskiego. Ukończył studia na Sorbonie, był profesorem Uniwersytetu w Liège. W czasie wojny algierskiej służył jako oficer wywiadu francuskiego. W Polsce znany głównie z prac dotyczących dezinformacji i propagandy.
P
pedagog
16 listopada 2010, 09:40
Na czym polega ta "wielka" reforma - wymianie podręczników z tych samych starych na te same"nowe".(zarobili wydawcy) Zmianie programowej likwidujacej wiele punktów z podstawy programowej. Nieczytelnym nadzorze pedagogicznym - skandal. Testy egzaminacyjne i maturalne coraz prostsze i głupsze - statystyki rosną coraz wiecej zdaje maturę. Nic tylko gratulować.
P
PiotrP
16 listopada 2010, 09:32
Teraz mając pełnię władzy rząd PO może się wykazać reformowaniem kraju. Tak na marginesie czy w tym ustroju jest nam potrzebny kosztowny w utrzymaniu urząd Prezydenta? Na pewno tego nie zrobi bo to trudne i może narazić się części wyborców. POprostu pójdą w działania pozorne, zajmą media bzdurami i ogłoszą sukces. Potrzebna jest prawdziwa opozycja konserwatywno-liberalna która ukręci łeb biurokracji. Potrzebny jest prawdziwy rozwój gospodarczy a nie blichtr władzy. Trzeba skończyć z preferowaniem zagranicznych inwestorów, i różnego rodzaju przywilejami dla wybranych.