Uciekał przed policją i zginął w wieku 20 lat

(fot. DEON.pl)
PAP / drr

20-letni motocyklista, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej w Białobrzegach (Mazowieckie) i uciekał przed policją, zginął w wypadku po zderzeniu z innym autem - poinformował PAP Rafał Jeżak z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Radomiu.

Do wypadku doszło późnym popołudniem w niedzielę na drodze krajowej nr 48. 20-latek nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Policjanci wszczęli za nim pościg, ale motocyklista jechał bardzo szybko i stracili go z oczu.

Po kilku kilometrach funkcjonariusze dojechali do miejsca, w którym - jak się okazało - chwilę wcześniej wydarzył się wypadek. Uciekający przed policją motocyklista, chcąc ominąć skręcający na skrzyżowaniu w lewo samochód marki BMW, uderzył w bok pojazdu.

Policjanci usiłowali reanimować motocyklistę, jednak mężczyzna zmarł. Z urazem głowy trafił do szpitala także kierowca BMW.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Uciekał przed policją i zginął w wieku 20 lat
Komentarze (8)
MR
Maciej Roszkowski
21 maja 2013, 15:34
I na pewno znajdzie się "papuga" która będzie o to walczyć do upadłego.
Martino
21 maja 2013, 11:25
Ten scenariusz już znamy. Kolejnym krokiem będzie wytoczenie przez rodzinę powództwa przeciwko Skarbowi Panstwa o zadośćuczynienie za korzywdę wynikającą ze śmierci bliskiego (obstawiam okolice 100.000 złotych).
M
myślący
21 maja 2013, 11:18
Chłopak jest winien to jasne, ale od stróżów prawa możnaby chyba więcej wymagać rozsądku, w końcu, tym pościgiem stworzyli zagrożenie nie tylko dla nieszczęsnego uciekiniera, ale i dla innych osób. Więc wg Ciebie Policja nie powinna podejmować pościgu w sytuacji niezatrzymania się kierującego do kontroli drogowej? W tej sytuacji każdy by starał się uciec Policji, wiedząc, że ta nie może go ścigać i pozostanie bezkarny. 
S
Survival
21 maja 2013, 11:14
Chłopak jest winien to jasne, ale od stróżów prawa możnaby chyba więcej wymagać rozsądku, w końcu, tym pościgiem stworzyli zagrożenie nie tylko dla nieszczęsnego uciekiniera, ale i dla innych osób.
MR
Maciej Roszkowski
20 maja 2013, 12:27
Tyle, że przez głupotę własną. No i zrobił krzywdę kierowcy samochodu. Ale winni są "szeryfi", tak?
Z
Zbych
20 maja 2013, 10:27
Co jak co, ale to fakt nie do zaprzeczenia, że chłopak zginął przez głupotę.
M
myślący
20 maja 2013, 10:18
To policjanci bedą mieć kłopoty, motocyklisty ścigać nie wolno, a jedynie prowadzić dozór. A tak dzieciak zginął  przez głupotę, bo szeryfi chcieli się popisać pościgiem. Ty tak na poważnie? A motocyklom to już wszystko wolno i nie muszą się zatrzymywać do kontroli?
S
Survival
20 maja 2013, 09:40
To policjanci bedą mieć kłopoty, motocyklisty ścigać nie wolno, a jedynie prowadzić dozór. A tak dzieciak zginął  przez głupotę, bo szeryfi chcieli się popisać pościgiem.