W Sejmie 6 projektów w sprawie in vitro
Posłowie mają dziś debatować nad sześcioma projektami dot. in vitro, które zgłosili posłowie PO i PiS. Dwa z nich zakazują tej metody. Wszystkie propozycje przewidują powołanie Rady Bioetycznej i wprowadzają zakaz klonowania, a także ochronę prawną ludzkich embrionów.
Szef rządu, odnosząc się do stanowiska Episkopatu, powiedział, iż "tak jak księża i biskupi nie mają obowiązku słuchania premiera czy polityków", tak "politycy, kiedy są wybrani przez ludzi, odpowiadają przed ludźmi a nie przed hierarchią kościelną".
Trzy z sześciu projektów ustaw, nad którymi będą dyskutować posłowie, zgłosiła Małgorzata Kidawa-Błońska (PO). Wśród projektów są także propozycje przedstawione przez Jarosława Gowina (PO), Bolesława Piechę (PiS) oraz Teresę Wargocką (PiS).
Kidawa-Błońska zgłosiła projekt bazowy, który precyzuje m.in., że korzystanie z in vitro jest dopuszczalne dla małżeństw i par heteroseksualnych. Zapłodnienie pozaustrojowe ma być stosowane po wyczerpaniu innych dostępnych metod terapeutycznych prowadzących do poczęcia i narodzin. Ponadto posłanka proponuje nowelizacje ustaw o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów - tzw. transplantacyjnej oraz Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego. Wynikają one z konieczności dostosowania istniejącego prawa do nowych przepisów związanych z in vitro oraz do wymogów UE.
Nadzwyczajna podkomisja pracuje jeszcze nad dwoma lewicowymi projektami regulującymi kwestie in vitro. Zakładają one m.in. dopuszczenie tworzenia wielu ludzkich zarodków i zamrażania ich oraz finansowanie zapłodnienia pozaustrojowego ze środków NFZ.
Pierwszy z projektów Marka Balickiego (SLD) dopuszcza tworzenie wielu zarodków i zamrażanie ich. Przewiduje licencjonowanie lecznic, w których wykonywane są zapłodnienia in vitro, a także dostosowanie polskiego prawa w dziedzinie genetyki do wymogów UE. Zakłada także utworzenie centralnego rejestru dawców i biorców komórek rozrodczych. W projekcie zakazuje się handlu komórkami i odpłatnego pośredniczenia w macierzyństwie zastępczym (tzw. surogatki).
Projekt przewidujący finansowanie in vitro ze środków NFZ został złożony w Sejmie w 2008 r. przez ówczesną posłankę Lewicy Joannę Senyszyn (dziś europosłanka). Według projektu Fundusz będzie finansował zapłodnienia in vitro do trzeciej próby. Miałby także zwracać koszty wstępnego leczenia farmakologicznego.
Skomentuj artykuł