W stolicy marsz KOD "Wszyscy dla wolności"

(fot. PAP/Rafał Guz)
PAP / kw

Z pl. Bankowego w Warszawie po godz. 16 ruszył marsz "Wszyscy dla wolności" zorganizowany przez Komitet Obrony Demokracji. Biorą w nim udział m.in. b. prezydenci Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski.

Uczestnicy marszu przejdą ul. Marszałkowską na Pl. Konstytucji. Manifestacja zakończy się przed dawną kawiarnią Niespodzianka, gdzie w 1989 r. mieścił się sztab wyborczy Komitetu Obywatelskiego "Solidarność". Tam ma być wzniesiony toast za wolność.

Marsz ma upamiętnić rocznicę pierwszych w powojennej historii Polski, częściowo wolnych wyborów z 4 czerwca 1989 r.

DEON.PL POLECA

Zgromadzeni mają ze sobą flagi biało-czerwone, UE, KOD, PO i Nowoczesnej. Skandują "Wolność, równość, demokracja".

Wśród zgromadzonych są b. prezydenci Bronisław Komorowski i Aleksander Kwaśniewski, którzy mają wygłosić przemówienia na koniec demonstracji. Są też m.in. b. premier Ewa Kopacz (PO) i b. liderka Zjednoczonej Lewicy Barbara Nowacka oraz szef Nowoczesnej Ryszard Petru.

Komorowskiemu, który w sobotę obchodzi urodziny, tłum odśpiewał "Sto lat". "Kiedyś, w czasach PRL-u, gdy śpiewało się na imprezach opozycyjnych +Sto lat+, to nigdy nie było wiadomo, czy nie chodzi o sto lat więzienia. Mam nadzieję, że dzisiaj to już jest nieaktualne" - podziękował b. prezydent.

Lider KOD Mateusz Kijowski powiedział na pl. Bankowym, że w 1989 r. "byliśmy razem, dzisiaj niestety razem już nie jesteśmy". "Bardzo nad tym ubolewam. Jesteśmy narodem, powinniśmy być w stanie przynajmniej ze sobą rozmawiać, ale nie można rozmawiać z ludźmi, których jedynym celem jest pozbawienie nas wolności i przejęcie władzy w państwie w każdym jej aspekcie, niezależnie od tego, czy jest to władza wykonawcza, sądownicza czy ustawodawcza" - powiedział Kijowski.

Dodał, że zgromadzenie jest po to, by "przypomnieć obecnie nam rządzącym, że wolność jest w nas i że nie pozwolimy na to, żeby ta wolność została nam odebrana".

Aleksandra Śniegocka z KOD powiedziała, że jest jej wstyd, jak przez rząd jest teraz odbierana Polska w świecie. "To rządzący powinni się wstydzić za każdym razem, kiedy ustanawiają kolejną ustawę, która knebluje opozycję, która zabiera nam pomału wolność. Rządzący wprowadzili pomiędzy nami mur. Mur pomiędzy rodzinami, mur pomiędzy przyjaciółmi i mur pomiędzy ludźmi, którzy chcą być razem, ponieważ to ojczyzna nas łączy" - podkreśliła.

"Musimy pokazywać, że to, że jesteśmy różni, że mamy różny światopogląd, nie oznacza, że chcemy mieć Polskę A i Polskę B, tylko dlatego że jakiś człowiek nie potrafi sobie z kompleksami swoimi poradzić" - dodała Śniegocka, na co tłum zareagował entuzjastycznie.

Na początku manifestacji odczytano list b. prezydentów, b. szefów MSZ i opozycjonistów z czasów PRL. "Z niepokojem obserwujemy dziś, jak Europa traci wiarę w swoje marzenia i siły (...). Uwierzmy, że i dzisiaj, tak jak wtedy - wszystko zależy od nas" - napisali b. prezydenci Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski, b. premier i b. minister spraw zagranicznych Włodzimierz Cimoszewicz, b. ministrowie spraw zagranicznych Andrzej Olechowski, Radosław Sikorski oraz działacze solidarnościowej opozycji Grażyna Staniszewska, Władysław Frasyniuk, Bogdan Lis i Jerzy Stępień - b. prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Organizatorem marszu - jak zastrzegał przed wydarzeniem Kijowski - jest tylko komitet. W jego przygotowania nie włączały się żadne ugrupowania partyjne czy organizacje.

Początkowo sobotni marsz KOD miał rozpocząć się znacznie wcześniej. Jednak, jak mówił Kijowski, z powodu decyzji szefowej KPRM Beaty Kempy, zgodnie z którą 4 czerwca urzędnicy odpracowują 27 maja, czyli dzień wolny po Bożym Ciele, rozpoczęcie przełożono na później.

Sobotni marsz KOD w Warszawie jest częścią ogólnokrajowej akcji upamiętniającej wybory z 1989 r. Podobne imprezy mają odbyć się w około 20 miastach w Polsce, a także poza granicami kraju, m.in.: we Francji, w Niemczech, Austrii, Wielkiej Brytanii, USA i Kanadzie.

4 czerwca 1989 r. przeprowadzono pierwszą turę częściowo wolnych wyborów parlamentarnych, na zasadach ustalonych podczas obrad Okrągłego Stołu. Wybory okazały się pogromem dla koalicji rządzącej i ogromnym zwycięstwem kandydatów Komitetu Obywatelskiego "Solidarności". Zdobyli oni już w pierwszej turze 160 na 161 możliwych mandatów w ramach puli 35 proc. Zdobyli też zdecydowaną większość mandatów w reaktywowanym Senacie. Wybory do Senatu - w przeciwieństwie do wyborów do Sejmu - były całkowicie wolne. Solidarność zdobyła wówczas 99 ze 100 mandatów senatorskich.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

W stolicy marsz KOD "Wszyscy dla wolności"
Komentarze (3)
Agamemnon Agamemnon
5 czerwca 2016, 20:10
ad memoriam (To tylko niektóre przestępstwa i zbrodnie tussistowców jakie popełnili w latach 2007 - 2015 ) 1. Odbieranie bezzasadnie tysiącom rodzin dzieci, jednocześnie wprowadzanie do przedszkoli obowiązkowej masturbacji dla czterolatków o raz obowiązkowe przebieranie ich na pederastów pod okiem edukatora seksualnego. Na jesieni 2013 roku Donald Tusk wprowadza gender do 68 przedszkoli pod nazwą „wychowanie równościowe”. Ideologia gender przez ekipię Donalda Tuska wprowadzana jest przemocą poprzez łamanie konstytucyjnych praw rodziców do wychowania swojego dziecka zgodnie ze swoją wolą. Casaus Rybnika. Rodzice zaprotestowali, dziecko  zostało usunięte z przedszkola. 2. Brak realnej pomocy dla rodzin n ie posiadających pracy z winy władz państwa. 3. Niszczenie przedsiębiorstw. Utrudnianie im działalności poprzez stwarzanie gorszych warunków pracy, za pomocą decyzji administracyjnych i stanowionej legislacji. 4. Hodowla odsetek przez Urzędy Skarbowe i ZUS. 5. Zmuszanie ludzi do samobójstw poprzez odcinanie ich od środków na przeżycie. W 2014 roku 6165 osób w Polsce popełniło samobójstwo. Średnio 16 osób dziennie. Taką statystyką mógł się poszczycić rząd Donalda Tuska. Urzędy Skarbowe i ZUS zatajały wiedzę o zadłużeniu osoby, by tuż przed przedawnieniem obciążyć dłużnika z narzutem karnym i tak , pewna znana mi osoba miała zadłużenie w ZUSie około 4500 zł, po niespełna 5 latach naliczono tej osobie 150 tys. zł łącznej sumy zadłużenia, po czym wkroczył komornik. Taką to metodą Donald Tusk i jego zbrodnicza ekipa zabijała ludzi. 6. Polityka wypędzeń, bez przydziałów mieszkań zastępczych. Mówi się o 3. milionach osób poszkodowanych. 7. Zadłużanie państwa poprzez przerost administracyjny, niegospodarność, rozliczne kradzieże oraz pożyczki, które uległy malwersacji lub wydane na błahe cele np. na sztuczną trawę dla "orlików" gdzie w całościową inwestycję wydano łącznie 2 miliardy złotych oraz na stadiony, które obecnie stoją nieczynne a trzeba je utrzymywać. Miliony złotych poszło na molestowanie dzieci w przedszkolach przez edukatorów seksualnych w ramach wychowania  równościowego (pedofilskiego). Wychowanie takie obowiazuje w Niemczech a rodziców, którzy się przeciwstawiają masturbowaaniu swoich pociech  zamyka się w więzieniach i odbiera im się dzieci. 8. Niespotykane w dziejach państwa polskiego afery za którymi kryje się malwersacja olbrzymich kapitałów na szkodę obywateli i skarbu państwa. Przy budowie samych autostrad tussistowcy dokonali  jak się oblicza malwersacji  około 26 miliardów złotych. Podwykonawcom nie zapłacono za wykonane roboty.
Agamemnon Agamemnon
5 czerwca 2016, 20:10
Cz.II 9. Zadłużanie państwa przy jednoczesnym schładzaniu gospodarki poprzez likwidacje przedsiębiorstw . W ten sposób Rzeczpospolita nie posiada płynnej możliwości spłaty zadłużenia. 10. Rozliczne zabójstwa na tle politycznym. W latach 2007 – 2015 zostało zamordowanych 100 osób mających wiedzę na temat tzw. katastrofy smoleńskiej. Zabójstwa miały często miejsce w piątki. Rozporządzenia władzy były tego rodzaju, że ich skutkiem nie było dyżurów w soboty i w niedziele służb medycyny sądowej w związku z natychmiastową koniecznością przeprowadzania sekcji zwłok. 11. W okresie rządów Donalda Tuska i jego ugrupowania zginęło więcej wyższych rangą oficerów wojska polskiego (w tym generałów) niż podczas bitew w II wojnie światowej. W wojsku i w polityce przypadków nie ma. 12. Zbrodnia obniżenia wieku emerytalnego. Dowód na fatalną politykę ekonomiczną rządów tussistowskich w Polsce w latach 2007 – 2015. 13. Tussistowska kradzież emerytur poprzez przekręt z RP7 oraz odmowę wystawienia zaświadczeń o zarobkach. 14. Bestialskie pobicie protestujących  29 kwietnia 2009 roku w Warszawie stoczniowców. 30 stoczniowców znajduje się w szpitalu. Tussistowskie sądy represjonują stoczniowców. Naruszają art. 32 Konstytucji. 15. Strzelanie do protestujących górników 03 lutego 2015 roku oraz 09 lutego 2015 roku w rejonie  siedziby Jastrzębskiej Spółki Węglowej w Jastrzębiu Zdroju. 16. Zastawienie pułapki zadłużeniowej. Polska długów tussistowskich nie spłaci w ciągu najbliższych 300 lat. Gierek za pożyczone 25 milardów $ zbudował 600 fabryk, Tusk ani jednej. Przestępczość władzy Agamemnon blog
WDR .
4 czerwca 2016, 19:58
Mógłbym się naśmiewać, że to polska wersja Monty Phytona itd. ale co innego przyszło mi na myśl. Przez lata śmiali się z marszów o.Rydzyka, wypominali mu pieniądze, które na telewizję i radio przekazywali słuchacze, a teraz... ten sam typ obśmiewaczy maszeruje, pieniądze zbierane są do puszek... "ale jaja, ale jaja, ale jaja".