Warszawa: protest przeciwników wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej

(fot. PAP / Marcin Obara)
PAP / ml

Zaprzestania prowadzonej wycinki w Puszczy Białowieskiej oraz tego, by cała puszcza została objęta parkiem narodowym - domagali się w Warszawie uczestnicy sobotniej manifestacji. Według Ministerstwa Środowiska, cięcia to element ratowania cennych siedlisk.

Manifestacja została zorganizowana przez Greenpeace, Polską Zieloną Sieć oraz organizację Akcja Demokracja. Uczestnicy przeszli sprzed Pałacu Kultury i Nauki przed siedzibę resortu środowiska gdzie prowadzili "siedzący" protest podczas, którego z głośników dobiegały dźwięki pił spalinowych.

DEON.PL POLECA

"Cała puszcza parkiem narodowym"; "Córka leśniczego nie cięłaby niczego" - wołali uczestnicy manifestacji. Na transparentach, które nieśli, przeczytać można było m.in. "Białowieska masakra piłą mechaniczną", "Nam nie jest Szyszko jedno", "Nie było nas, był las", "Quo Vadis Szyszko?", "Kocham puszczę, nie odpuszczę".

Dyrektor Greenpeace Polska Robert Cyglicki przekonywał, że "na naszych oczach dokonuje się zbrodnia na naszym dziedzictwie". Katarzyna Jagiełło z Greenpeace mówiła, że w puszczy trwa wycinka drzew nie tylko tych zaatakowanych przez kornika, ale też tych zdrowych. "Została przekroczona czerwona linia, wycinane są najcenniejsze ponadstuletnie drzewa" - mówiła dziennikarzom.

Dodała, że wycinka trwa też w strefach wyłączonych przez UNESCO, w trakcie okresu lęgowego ptaków. "UNESCO jest zaniepokojone konfliktem z Komisja Europejską i apeluje o natychmiastowe zaprzestanie wycinki i chronienie procesów przyrodniczych" - powiedziała Jagiełło. Jej zdaniem, wycinanie zdrowych drzew świadczy o tym, że działanie to ma komercyjny cel.

Ministerstwo Środowiska z kolei przekonuje, że cięcia i nowe nasadzenia drzew są konieczne z powodu masowego pojawienia się kornika drukarza. Ten atakując świerki, doprowadził do ich zamarcia, to - jak tłumaczy MŚ - spowodowało zanik cennych siedlisk i gatunków w puszczy.

"To najcenniejszy las w Polsce, to jedno z ostatnich takich miejsc w UE, jeden z najcenniejszych lasów na całym świecie. Mamy skarb, każdy kto wpuszcza tam ciężki sprzęt w najcenniejsze przyrodniczo regiony nie może mówić o sobie, że jest patriotą, po drugie nie może mówić o sobie, że jest dobrym gospodarzem" - podkreśliła Jagiełło.

Pytana przez dziennikarzy, czy w związku ze zbliżającym się posiedzeniem Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO w Krakowie, który dyskutować będzie o sytuacji w puszczy, ekolodzy planują zaostrzenie protestów, powiedziała, że obecnie protest prowadzony jest dwutorowo; na miejscu, w puszczy oraz w różnych miastach. "Jestem przekonana, że trzeba na prawdę zwracać uwagę na to się będzie działo w Krakowie" - powiedziała.

Do protestujących przed siedzibą resortu środowiska wyszedł wiceminister, Główny Konserwator Przyrody Andrzej Szweda-Lewandowski, który przekazał organizatorom manifestacji imieninowe cukierki od ministra Jana Szyszko.

"Pan minister chce rozmawiać o puszczy w puszczy i wszystkich do tej puszczy zaprasza. Pan minister Szyszko jest otwarty na wszelkie rozmowy" - zapewnił Szweda-Lewandowski.

"My przyjmujemy te cukierki na dowód tego, że minister nie rozumie tego co się tu dzieje. My na prawdę jesteśmy gotowi, żeby rozmawiać, ale żeby rozmawiać trzeba zatrzymać parce harvesterów (maszyna wykorzystywana do cięcia i korowania drzew - PAP). To jest podstawa" - odpowiedział wiceministrowi Cyglicki.

Rzecznik ministerstwa środowiska Paweł Mucha w rozmowie z PAP zapewnił, że resort wielokrotnie deklarował i podtrzymuje deklarację chęci dialogu ze wszystkimi, którzy są zainteresowani dobrem Puszczy Białowieskiej. "Mam jednak poważne wątpliwości, czy aktywiści którzy często swój przekaz opierają na emocjach, czy chcą tak na prawdę dobra puszczy, czy jednak próbują z puszczy uczynić symbol, którym próbują uderzać w ministerstwo i rząd PiS" - powiedział.

"Brakuje mi często ze strony aktywistów argumentów merytorycznych. Ministerstwo z kolei opiera się o fakty i dokumenty. Ta dyskusja powinna odbywać się głównie w puszczy w towarzystwie ludzi tam mieszkających; opierać się o dokumenty i prawo" - zaznaczył Mucha.

Przedstawiciel MŚ zapewnił, że resort bierze pełną odpowiedzialność za działania jakie wykonuje w Puszczy Białowieskiej. Dodał, że resort "zgodnie z postulatami ekologów wyznaczyło obszar puszczy, na którym nie wykonuje żadnych działań", a na pozostałej części zgodnie z prawem europejskim ratowane są siedliska. "Nie może być tak, że Puszczą Białowieską rządzą kornik i aktywiści" - dodał.

Spór wokół Puszczy Białowieskiej przybrał na sile, kiedy pod koniec marca 2016 r. minister środowiska zatwierdził aneks do Planu Urządzenia Lasu (PUL) dla Nadleśnictwa Białowieża. Przewiduje on większe cięcia, tłumaczone przez leśników koniecznością walki z masowym występowaniem kornika atakującego świerki.

W połowie kwietnia Komisja Europejska poinformowała, że w związku z decyzją o zwiększonej wycince w Puszczy Białowieskiej, przeszła do drugiego etapu - prowadzonej od czerwca ubiegłego roku - procedury przeciwko Polsce. KE wezwała Polskę do wstrzymania zaplanowanych cięć w Puszczy Białowieskiej. Resort środowiska podkreśla, że działa zgodnie z prawem - polskim i europejskim - które zobowiązuje nasz kraj do ochrony gatunków i siedlisk cennych dla UE.

Od kilku tygodni działacze Greenpeace i Fundacji Dzika Polska protestują przeciwko wycince drzew w Puszczy Białowieskiej. W czwartek po południu po raz kolejny zablokowali ciężki sprzęt używany do wycinki.

Puszcza Białowieska znajduje się na liście dziedzictwa przyrodniczego UNESCO. Minister środowiska Jan Szyszko zapowiedział niedawno, że Polska złoży wniosek do UNESCO, by puszczę wpisać na listę dziedzictwa kulturowo-przyrodniczego. Jego zdaniem, kiedy puszczę wpisywano na listę światowego dziedzictwa, popełniono błąd, ograniczając się jedynie do kwestii przyrodniczej.

Komitet Światowego Dziedzictwa w 2014 r. przyjął zgłoszony przez Polskę i Białoruś wspólny wniosek o wpisanie obszaru Puszczy Białowieskiej, leżącej po obu stronach granicy, na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO. Według ministerstwa, odbyło się to bez konsultacji ze społecznością lokalną. Starania trwały od 2008 r., natomiast wniosek złożono w 2012 roku.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Warszawa: protest przeciwników wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej
Komentarze (10)
Oriana Bianka
26 czerwca 2017, 11:31
Do katastrofy ekologicznej w Górach Izerskich przyczynił się przemysł: czeski, niemiecki i polski (elektrownia Turów), gdy zachwiała się równowaga w drzewostanie również zwierzęta roślinożerne, bakterie, grzyby, owady.
ZK
Zbigniew Krawacki
26 czerwca 2017, 10:06
Co poniektórym obrońcom puszcz przypominam o katastrofie ekologicznej w Izerach w latach 80-tych. Tam bardzo długo też nie wycinano chorych drzew. Potem trzeba było wyciąć 100% drzewostanu.
O
Oriana
26 czerwca 2017, 09:26
@Tadeusz_25 "To wszystko lewactwo, które nie widzi niszczenia przyrody w Rosji, nieodwracalnych szkód wyrządzanych przyrodzie w Niemczech" Podejrzewam, że w Rosji nie dba się należycie o przyrodę, Rosji należałoby życzyć rozwoju społeczeństwa obywatelskiego, bo tylko obywatele mogą wpłynąć na zmianę swojego kraju, który nie jest krajem wolnym i przestrzegającym praw człowieka. W Niemczech natomiast bardzo dba się o przyrodę, możemy brać przykład z Niemiec, a organizacje ekologiczne są silniejsze niż u nas i protestują. Często odwiedzam Berlin i widzę, jak staje się coraz bardziej zielony. W Berlinie jest bardzo dużo parków, jezior, wszędzie można dojechac na rowerze, bo jest tak dużo ścieżek rowerowych. Zaniedbane w czasach NRD dzielnice są rewitalizowane i nie tylko dotyczy to budynków, ale sadzi się dużo drzew wzdłuż ulic i na skwerach, a podwórka zamienia się na place zabaw dla dzieci. Uważasz, że tylko ludzie o poglądach lewicowych protestują w ochronie przyrody? Jeśli tak jest to dlaczego prawi ludzie prawicowi tego nie robią? Przyroda jest dobrem wspólnym. A Puszcza Białowieska jest unikalnym na skalę światową obszarem leśnym, powinniśmy być z niej dumni, promować i w ten sposób więcej zarabiac na turystyce niż na tym sciętym drzewie, nie mówiąc już o tym jak ważne są lasy dla jakości powietrza.
26 czerwca 2017, 00:19
@Oriana: "Puszcza Białowieska jest naszym skarbem narodowym i patriotycznym obowiązkiem jest ją chronić." Święta prawda, szczególnie należy ją chronić przed ekoterrorystami z powyższego zdjęcia i z organizacji: Greenpeace, Polskiej Zielonej Sieci oraz organizacji Akcja Demokracja i im podobnych. To wszystko lewactwo, które nie widzi niszczenia przyrody w Rosji, nieodwracalnych szkód wyrządzanych przyrodzie w Niemczech. A u nas nieraz wybierają formy protestu przez niszczenie przyrody np. betonowanie się na terenach leśnych, budowanie pomieszczeń na drzewach za pomocą technologii, która te drzewa i otoczenie niszczy. Nieraz dowiedli swoim zachowaniem, że nie o naturę im chodzi, tylko o kasę...
WDR .
25 czerwca 2017, 21:45
@nk @Kinga Bartos Oczywiście, że to fałszywa zakonnica.
26 czerwca 2017, 21:01
Oczywiście ,że fałszywa bo prawdziwa była by p[rzecież za tym ,żeby ciąć cokolwiek minister każe.
25 czerwca 2017, 16:43
Gdyby opierać się tylko na średniej ocen czyli 1,38 to można by wyciągnąć wniosek ,że dla ratowania przyrody powinniśmy ciąć wszystko co się zieleni.
KB
Kinga Bartos
25 czerwca 2017, 16:28
Bardzo prawdopodobne, że to tzw. samotny biły żagiel, nie należący i nie podległy żadnemu zgromadzeniu. Taka samozwańcza zakonnica. Wskazywałoby na to kilka znaków - 1. strój (nie znam zgromadzenia o takich habitach) - przy czym biały welon mógłby sugerować nowicjat, co wydaje się jeszcze bardziej nierealne. 2. kolor plecaka jest conajmniej dziwny jak na zwyczaje w zgromadzeniach w Polsce... 3. najwidoczniej bardziej związana jest z telefonem komórkowym niż z różańcem (co nie znaczy, że siostry tylko odmawiają różaniec) Przypuszczam zatem, że to jakaś fałszywa siostra, a organizatorzy tych imprez i media totalnej opozycji z dziką radością to wykorzystują.
Oriana Bianka
25 czerwca 2017, 11:07
Puszcza Białowieska jest naszym skarbem narodowym i patriotycznym obowiązkiem jest ją chronić. 
25 czerwca 2017, 06:48
A co na tym zdjęciu robi ta zakonnica. Mam wrażenie, że już ją widziałem na blokadzie miesięcznicy smoleńskiej w Warszawie. <a href="https://wpolityce.pl/smolensk/343753-oburzajace-sceny-na-krakowskim-przedmiesciu-protestowi-obywateli-rp-towarzysza-przepychanki-i-wyzwiska-zdjecia-i-wideo">Tak to chyby ona.</a> Mój ty Boże, że jeszcze nikt z przełożonych zakonnych z niąporządku nie zrobił. No ale ona z lewicy, to co innego.