Warszawa: Protesty przeciw ACTA przy muzyce

Pałac prezydencki w Warszawie (fot. Cezary p / wikipedia.pl / CC-BY-SA-3.0)
PAP / wm

Kilkadziesiąt osób zebrało się w sobotni wieczór przed Pałacem Prezydenckim, by przy dźwiękach muzyki tanecznej protestować przeciwko ACTA. Protest, z udziałem m.in. muzyków na co dzień występujących w stołecznych klubach, zorganizowała grupa "Violet Kivi".

Jak tłumaczył jeden z organizatorów akcji Marcin Myszkowski, sobotni protest przeciwko ACTA miał być inny od dotychczasowych - głośny, wesoły, przy muzyce granej na dyskotekach. Mimo mroźnej pogody, na Krakowskim Przedmieściu zebrało się kilkadziesiąt osób, część z nich tańczyła. Przyłączali się do nich spacerowicze oraz osoby wychodzące z pobliskich kawiarni i restauracji.

Myszkowski podkreślał, że udział w proteście artystów, których umowa ACTA ma chronić, dowodzi - jego zdaniem - że nie wierzą, iż wejście zapisów umowy w życie zabezpieczy ich interesy. Przekonywał, że ACTA to nie tylko walka z piractwem. Wprowadzenie tego prawa - jak mówił - spowoduje, że znikną np. tańsze zamienniki leków, tańsze części zamienne do różnego rodzaju urządzeń. Zwracał także uwagę na brak konsultacji społecznych. Jego zdaniem brak udziału obywateli w procesie tworzenia prawa, to szerszy problem, dotyczący nie tylko ACTA.

"Violet Kivi" to grupa aktywistów, która prowadzi i wspiera różnego rodzaju projekty społeczne i kulturalne, organizuje m.in. imprezy plenerowe, koncerty itp.

ACTA (Anti-counterfeiting trade agreement) to układ między Australią, Kanadą, Japonią, Koreą Południową, Meksykiem, Maroko, Nową Zelandią, Singapurem, Szwajcarią i USA, do którego ma dołączyć UE. Jego nazwę można przetłumaczyć jako "porozumienie przeciw obrotowi podróbkami", dotyczy jednak ochrony własności intelektualnej w ogóle, również w internecie. Zdaniem obrońców swobód w internecie może prowadzić to do blokowania różnych treści i cenzury w imię walki z piractwem. W czwartek na mocy upoważnienia od premiera ambasador Polski w Japonii Jadwiga Rodowicz podpisała umowę ACTA.

Od kilku dni w różnych miastach Polski odbywają się protestu przeciwko ACTA.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Warszawa: Protesty przeciw ACTA przy muzyce
Komentarze (1)
M
miki
29 stycznia 2012, 14:09
Jestem wierzącym i rozmodlonym Katolikiem(w przeciwieństwie do reszty to nawet mam na to papier w postaci opinii duszpasterskiej). I jestem przeciw ACTA bo ACTA to przepisy które dławią wolność, kreatywność i są rozwiązaniem prawnym które usankcjonuje niekorzystnie dla ogółu nowe technologie w postaci klonowanego taniego pożywienia, leków geriatycznych(przedłużających życie), taniej energii elektrycznej etc. Ściąganie nie jest grzechem i tyle ale sprowadzanie ACTA do poziomu tylko ściąganie już jest bo to kłamstwo a ciężar tego grzechu określa się na podstawie gradacji moralnej, Prawdy którą kłamstwo zniekształca. KK jest przeciwko systemowi Totalitarnemu a ACTA wprowadza właśnie taki system w sferze intelektualnej własności(która swoją drogą jest bublem prawnym bo nie spełnia Postulatu Limitu Dobra który jest niezbędny przy orzeczeniu co może być Własnością). KK nie musi ciągle mówić swoim dzieciom co mają robic w każdej sferze życia po kolei, KK dał nam naukę którą Katolik winien jest poznawać(pod sankcją grzechu ciężkiego zaniedbania i lenistwa w Służbie Bożej), mamy dojrzewać i dzięki nauce wiedzieć co jest dobre a co złe a nie z każdą pierdołą biegać do biskupa bo mamy swoje włąsne zdanie i wątpliwości...