"Warszawiacy idźcie do urn! Dajcie przykład!"
Idźcie do urn - wzywał w sobotę warszawiaków prezes PiS Jarosław Kaczyński. Przekonywał, że odwołując w referendum Hannę Gronkiewicz-Waltz mieszkańcy stolicy pokażą, że możliwa jest naprawa Rzeczypospolitej i zmiany w całym kraju.
Kaczyński wystąpił podczas warszawskiej konwencji PiS zorganizowanej pod hasłem "Wielka Warszawa może być wzorem". Głos zabrał też szef stołecznych struktur PiS Mariusz Kamiński oraz ewentualny kandydat PiS na prezydenta Warszawy prof. Piotr Gliński.
- To referendum otwiera drogę do wielkiej Warszawy. Musimy być wzorem dla innych, tymi, którzy pokażą, że wielkie polityczne ożywienie w naszym kraju odnosi się także do naszego miasta, stolicy Polski, że Warszawa nie jest gorsza, staje na czele wszystkiego, co w naszym mieście, ale także w szerszej skali, jest dążeniem do zmian, naprawy, naprawy Rzeczypospolitej - powiedział Kaczyński.
- Idźcie do urn. Nie dajcie się przekonać, że demokracja bezpośrednia to coś gorszego (…) Kto kwestionuje ten mechanizm, kwestionuje demokrację. Dzisiaj Donald Tusk, Bronisław Komorowski próbują demokrację w Polsce w ten sposób i na sto innych sposobów zakwestionować. Powiedzmy "nie". Warszawa mówi "nie". Warszawa jest za demokracją, wolnością, obywatelskością, za tym, żeby być wielka - mówił szef PiS.
Zaznaczył, że Warszawa w wielu momentach historii była wielka, tworzyła wzory dla całej polski. - Jestem głęboko przekonany, że Warszawa i tym razem będzie wzorem, warszawiacy będą obywatelami, wezmą udział w referendum - powiedział.
Kaczyński zarzucił Hannie Gronkiewicz-Waltz arogancję, butę i pogardę dla mieszkańców. Jako przykład podał podwyżkę cen biletów. - Jeżeli coś jest na wysokim poziomie w Warszawie to ceny. Ceny, które mają być podwyższone - zaznaczył.
Podkreślił, że w Łodzi gdzie, tak jak w Warszawie, rządzi PO udało się obniżyć ceny biletów. - A pani Gronkiewicz-Waltz? Zapowiedzi kolejnych podwyżek i bałaganu - powiedział. Podał też przykłady Wrocławia i Lublina, gdzie - jak mówił - "coś się robi", m.in. w dziedzinie rozwoju komunikacji.
- My warszawiacy mamy prawo, by dążyć do Warszawy wielkiej (….) Warszawa może i musi być wielka. Będzie wielka, jeżeli nie usłuchamy wezwań, żebyśmy nie byli obywatelami - powiedział.
Gliński mówił o tym, jaka może być Warszawa przyszłości. Zaznaczył, że powinna być "wspólna", samorząd powinien współpracować z mieszkańcami w większym stopniu niż dotychczas. Przedstawił m.in. pomysł budowy pomnika ofiar katastrofy smoleńskiej przed Pałacem Prezydenckim, Muzeum Historii Polski, odbudowy Pałacu Saskiego, rewitalizacji Pragi, odbudowy fabryki samochodów na Żeraniu. Przekonywał też, że potrzebne jest wzmocnienie pozycji głównego architekta miasta oraz zmiana zasad funkcjonowania Straży Miejskiej. - Wielka Warszawa wymaga skończenia z marnotrawstwem inwestycyjnym, niegospodarnością. Skończymy z ustawianymi przetargami - powiedział.
Gliński ponowił apel do Hanny Gronkiewicz-Waltz o debatę przed referendum ws. najważniejszych problemów stolicy.
Kamiński mówił o potrzebie "skromnej, uczciwej władzy" w Warszawie. Podkreślił też, że stolicą zarządza za duża liczba urzędników. - Jakie są granice rozbuchanych, materialnych przywilejów obecnej władzy? - pytał.
Referendum w sprawie odwołania Gronkiewicz-Waltz odbędzie się 13 października. Będzie ważne, jeśli weźmie w nim udział 3/5 liczby wyborców, którzy uczestniczyli w wyborach prezydenta w Warszawie w 2010 roku, czyli co najmniej 389 430 osób. Inicjatywę zapoczątkowaną przez szefa Warszawskiej Wspólnoty Samorządowej, burmistrza Ursynowa Piotra Guziała poparły m.in.: PiS, Ruch Palikota i Solidarna Polska.
Skomentuj artykuł