Wątpliwości wokół śmierci gen. Petelickiego

(fot. flickr.com/ by Alan Cleaver)
PAP/ ad

Prokuratura zdecydowała się przedłużyć o kolejne trzy miesiące śledztwo w sprawie śmierci gen. Sławomira Petelickiego - dowiedziała się "Gazeta Polska Codziennie".

Śledztwo w tej sprawie, przedłużane po raz drugi, potrwa do 16 marca 2013 r. Z ustaleń "Gazety Polskiej Codziennie" wynika, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie w ostatnich tygodniach powołała biegłego z zakresu balistyki w celu rekonstrukcji zdarzenia.

Prokuratura ma także w planach powołanie biegłego, który sporządzi profil psychologiczny generała. Dopiero teraz postanowiono ustalić, czy tuż przed śmiercią Petelickiego pojawiło się jakiekolwiek zdarzenie bądź osoby, które mogły mieć wpływ na podjęcie przez niego decyzji o targnięciu się na własne życie.

Dotychczas przesłuchano ok. 50 świadków. Prokuratorzy uzyskali także wyniki badań toksykologicznych, z których wynika, że Sławomir Petelicki w chwili śmierci nie był pod wpływem środków odurzających, leków ani alkoholu.

"Ta śmierć jest niejednoznaczna, więc wątek domniemanego samobójstwa powinien być badany równolegle z hipotezą udziału w tej śmierci osób trzecich" - mówi Piotr Woyciechowski, ekspert ds. służb specjalnych.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wątpliwości wokół śmierci gen. Petelickiego
Komentarze (3)
C
czuwaj
8 grudnia 2012, 15:19
Najważniejsze w tym wszystkim pytanie: czy był przygotowany na śmierć? Władcy, rządy  kiedyś przeminą, i dranie i bohaterzy zamkną oczy, prawda na końcu i tak wyjdzie na jaw. Pozostanie dla każdego WIECZNOŚĆ. Ale jaka?
J
jorunieczek
8 grudnia 2012, 10:16
Epidemia samobójców ludzi okołosmoleńskich, oraz nieszczęśników ginących w dziwnych okolicznościach, staje się plagą w IIIRP pod rządami Tuska. To dziwne, że do tej pory nie wyjaśniono do końca ani jednego przypadku, w którym człowiek targa się na swoje życie w dziwnych okolicznościach i nie zostawia listu pożegnalnego. Takie samobójstwa są bezsensowne. No i zawsze jest tak, że z całą pewnością zgon denata nastąpił bez udziału osób trzecich. Rodziny, znajomi i przyjaciele tzw. samobójców, są zawsze zszokowani i zaskoczeni nagłym zejściem bliskiej osoby. Tragicznie giną osoby, które miały coś do powiedzenia na temat przyczyn tragedii Smoleńskiej. Niedawno zginął pirotechnik, który badał tupolewy na obecność trotylu. Zginął także pilot Jak-40, który szczęśliwie wylądował na lotnisku w Siewiernym feralnego dnia 10.04.20010r. Niestety, prezydencki samolot TU-154M, w pół godziny po lądowaniu Jak-40, roztrzaskał się przed lotniskiem, na dziesiątki tysięcy części. Zginęli wszyscy. Zginął Prezydent L.Kaczyński, oraz 94 wybitnych Polaków. Lista okołosmoleńskich samobójców i ginących w tragicznych wypadkach, powiększa się. Gen. Petelicki też dużo wiedział na temat tragedii smoleńskiej i miał b. krytyczne zdanie co do przebiegu śledztwa. Był twórcą jednostki specjalnej Grom - człowiek twardy, niepokorny, krytykujący i obnażający mafijne układy polskich władz i premiera Tuska. Miał młodą żonę i jak mówią znajomi, był szczęśliwy. Nagle strzelił sobie w głowę. Pewnie znowu się dowiemy, że śmierć generała nastąpiła bez udziału osób trzecich.
TO
to oczywiste
8 grudnia 2012, 09:22
ZGINĄŁ, BO: gen. Petelicki ośmiesza Donalda Tuska. http://www.youtube.com/watch?v=i2w-L97ur1Q&feature=related Generał Petelicki chciał Trybunału Stanu dla Tuska http://www.youtube.com/watch?v=7TNvztunzJk Apel Gen. Sławomira Petelickiego do Narodu Polskiego http://www.youtube.com/watch?v=-vqF-vxLwRY Gen. bryg. Sławomir Petelicki krytykuje Platformę Obywatelską http://www.youtube.com/watch?v=e1fYcFdMCjU I POSIADAŁ B. NIEBEZPIECZNĄ I ROZLEGŁĄ WIEDZĘ, TZW. "NIEJAWNĄ" DLA POOKRĄGŁOSTOŁOWEJ MAFII