Witek: Tusk jako szef RE opowiadał się przeciwko Polsce

(fot. Piotr Drabik / wikimedia.org / CC BY 2.0)
PAP / ml

Donald Tusk opowiadał się przeciwko rządowi, a to znaczy, że opowiadał się przeciwko państwu polskiemu - powiedziała w poniedziałek szefowa gabinetu politycznego premier Elżbieta Witek. Jej zdaniem to niedopuszczalne na funkcji szefa Rady Europejskiej.

Z końcem maja kończy się pierwsza, 2,5-letnia kadencja Tuska jako szefa Rady Europejskiej. Podczas nieformalnego szczytu przywódców UE na Malcie b. premier zadeklarował, że jest gotów kontynuować swoją pracę na tym stanowisku. We wtorek Europejska Partia Ludowa, skupiająca centroprawicowe ugrupowania z krajów Europy, potwierdziła poparcie dla jego kandydatury. W sobotę ogłoszono, że kontrkandydatem Tuska będzie Jacek Saryusz-Wolski; kandydaturę wysunął polski rząd.
Elżbieta Witek w TVP Info komentując tę sprawę zwróciła powiedziała: "My się zawsze cieszymy, kiedy Polak zajmuje jakieś ważne funkcje w ważnych strukturach - w tym przypadku w strukturach UE".
Zaznaczyła, że kadencja Tuska była jednak sprawdzianem. "Gdyby tylko chciał być bezstronny, neutralny - to pewnie sprawy potoczyłyby się inaczej" - skomentowała i wskazała, że w sprawach dla polskiego rządu kluczowych Tusk zdecydowanie stawał po stronie polskiej opozycji. "A na tej funkcji to jest niedopuszczalne. Nie może być tak, że człowiek, który pełni tak ważną funkcję, pozwala sobie nie tylko na krytykę, ale także na stawanie przeciw polskiemu państwu. Bo jeśli opowiada się przeciwko rządowi, to znaczy, że opowiada się przeciwko państwu polskiemu" - powiedziała szefowa gabinetu politycznego premier.
"Pan Donald Tusk zapomniał chyba z jakiego kraju pochodzi" - dodała. Zwróciła uwagę, że funkcja przewodniczącego Rady Europejskiej daje możliwość wypowiadania się na ważnych forach międzynarodowych. "To czynił Donald Tusk i czynił to w sposób skrajnie antyrządowy" - powiedziała.
Witek zaznaczyła, że Tusk miał okazję kilka razy widzieć się z premier Beatą Szydło, ale - z tego co wie - nigdy nie rozmawiał o tym, czy polski rząd poprze jego kandydaturę na drugą kadencję. "Być może uznał, że jeśli jest popierany przez duże kraje starej Unii, przede wszystkim przez Angelę Merkel, czyli przez Niemcy, to poparcie polskiego państwa jest już tylko czystą formalnością. Ale tak nie jest" - powiedziała i zaznaczyła, że dziś Tusk "nie ma poparcia polskiego rządu".
Witek zaznaczyła, że polski rząd popiera kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego. A ten według niej "ma zdecydowanie większe zasługi w przyjmowaniu Polski do Unii Europejskiej, bo on wtedy był człowiekiem numer jeden - nie Donald Tusk".
Witek zwróciła uwagę na postawę Saryusz-Wolskiego na debatach w UE. "Musiał dostrzegać, że rzeczą niedopuszczalną i skandaliczną jest, żeby na forum europejskim występować przeciwko legalnie wybranej władzy, legalnie wybranemu rządowi, czyli przeciwko swojemu państwu" - powiedziała.
Witek pytana o to, czy Saryusz-Wolski ma szansę z Tuskiem, przypomniała, że historia wyborów przewodniczącego Rady Europejskiej nie jest długa, ani opisana w traktatach. "Mówienie o tym, że tę funkcję mogą pełnić tylko byli premierzy czy prezydenci jest pewnym obyczajem i to bardzo krótkim, nieutrwalonym" - zwróciła uwagę.

DEON.PL POLECA


Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Witek: Tusk jako szef RE opowiadał się przeciwko Polsce
Komentarze (11)
WDR .
6 marca 2017, 18:00
+ Oczywista oczywistość...
6 marca 2017, 12:49
Wicemarszałek Sejmu Adam Bielan twierdził, że nad kandydaturą Jacka Saryusza-Wolskiego pracowano od wielu miesięcy, a z dzisiejszej wypowiedzi ministra Waszyczkowskiego wynika, że w to poparcie zaczęto budowac od wczorajszego obiadu. Rządząca elita wyraźnie zaplątała się we własne pludry.
6 marca 2017, 12:49
Wicemarszałek Sejmu Adam Bielan twierdził, że nad kandydaturą Jacka Saryusza-Wolskiego pracowano od wielu miesięcy, a z dzisiejszej wypowiedzi ministra Waszyczkowskiego wynika, że w to poparcie zaczęto budowac od wczorajszego obiadu. Rządząca elita wyraźnie zaplątała się we własne pludry.
6 marca 2017, 12:36
Trudno nie przyznać racji pani Witek i polskiemu rządowi. Przykre to, ale od półtora roku Donald Tusk jest z punktu widzenia Polski szkodnikiem. Jest częścią polskiej totalnej opozycji, szkodzi Polsce nawet oficjalnie, co w Europie jest ewenementem. Oczywiście nie trzeba wielkiej przenikliwości, żeby zdać sobie sprawę, że choć oficjalnie Tusk troche się hamuje szkodząc Polsce, to zakulisowo robi to pełną parą w porozumieniu zresztą ze swoimi kolegami partyjnymi. Nie przypominam sobie nikogo na wysokim stanowisku unijnym, kto występowałby przeciwko własnemu krajowi. To był wybór Donalda Tuska i teraz słusznie za to płaci.
6 marca 2017, 15:17
W jaki sposób p. Tusk szkodzi Polsce? Proszę wymienić szczegółowo przyklady szkodzenia Polsce, "występowania przeciwko własnemu krajowi". Proszę szczegółowo wymienić te działania "pełną parą" szkodliwe dla Polski.
6 marca 2017, 16:28
Przykłady? Oficjalnie Tusk kilka razy wypowiadał się żle o Polsce wtórując swoim kolegom z Platformy. Opowiedział się za karaniem krajów nie godzących się na przymusowy podział uchodźców z karami ćwierć miliona euro za każdego. A co do tych zakulisowych, to jak sama nazwa wskazuje żeby je dostrzec, trzeba umieć obserwować, kojarzyć fakty i wyciągać wnioski, niby tylko tyle, ale aż tyle.  
6 marca 2017, 17:46
Proszę o konkrety. Kiedy źle się wypowiedział o Polsce. Prosze podać cytat ... a może źle się wypowiedział jedynie o łamaniu prawa przez polski rząd? 
6 marca 2017, 17:49
Propozycja kar to pomysł Komisji Europejskiej. UE powinna mieć instrumenty dyscyplinujące pańsrtwa, które nie solidaryzują się w przypadków kryzysów takich  jak kryzys z emigrantami. "Kraj, który odmówi przyjęcia uchodźców, będzie musiał zapłacić nawet do 250 tysięcy euro kary za każdego z nich "- o takiej propozycji Komisji Europejskiej, która ma zostać przedstawiona w środę, pisze w sobotę dziennik „La Stampa", ujawniając szczegóły planu." http://www.gazetaprawna.pl/artykuly/940428,ke-proponuje-do-250-tys-euro-kary-za-nieprzyjecie-uchodzcy.html
6 marca 2017, 20:26
"Kto dziś podważa europejski model demokracji, gwałcąc konstytucję i dobre obyczaje, naraża nas wszystkich na strategiczne ryzyka. Odrzucając ducha wolności i wspólnoty pisze kolejny akt dramatu polskiego osamotnienia" - mówił 17 grudnia we Wrocławiu Donald Tusk. W którym miejscu Pan się nie zgadza z tymi słowami? A jak PAn nie umie odpowiedzieć to proponuję nie pisać kłamstw.
6 marca 2017, 11:19
Ciekawe jak dlugo można opierać się na tak prymitywnej propagandzie. To zależy od "wyborców" niestety wiele wskazuje na to, że conajmniej 30% (tzw. żelaznego elektoratu) ludzi w Polsce to ciemnogród, który spija każde słowo z dziubków aparatczyków PiS. I to przede wwzystkim dla takich ciemnogrodzian są te wypowiedzi.  PiS ośmieza się po raz kolejny na arenie międzynarodowej. Nikt nie traktuje naczelniczka poważnie. Nikt poza jego aparatczykami. Nie rządzi rząd ani Prezydent a przewodniczący partii. Sentyment do PRL wyraża się nawet w szeregach PiS. A to odznaczony przez PRL prokurator, a to TW Wolfgang. Ale ciemny lud przecież wszytko kupi. Ta maksyma dział od lat.
6 marca 2017, 10:24
Przecież to całkowicie chore. W Europie toczy się zasadnicza dyskusja na temat przyszłości Unii Europejskiej, zaś rząd w Warszawie, zamiast uczestniczyć w tej debacie i walczyć o polskie interesy, zajmuje się paranoją, kompleksami i osobistymi urazami "Człowieka Wolności 2016".  W Europie problem wyboru szefa Rady Europy jest w tej chwili całkowcie drugorzędny i raczej nikt nie będzie zwracała uwagi na desperackie wrzaski dobiegające z Warszawy. Jeślli rząd w Polsce nie chce się zajmować ważnymi sprawami, to po prostu pociąg odjedzie ze stacji nie czekając na spóżnialskich.