Wybory 9 października. Odliczanie do kampanii

(fot. PAP/Grzegorz Jakubowski)
PAP / drr

Prezydent Bronisław Komorowski ogłosił oficjalnie w czwartek, że 9 października odbędą się wybory parlamentarne.

Zgodnie z konstytucją wybory parlamentarne zarządza prezydent nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu. Data wyborów wyznaczana jest na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji obu izb parlamentu.

DEON.PL POLECA

Formalnie kampania wyborcza ruszy od dnia opublikowania zarządzenia prezydenta w Dzienniku Ustaw. Tegoroczne wybory odbędą się według przepisów kodeksu wyborczego, który wszedł w życie 1 sierpnia.

Podczas spotkania z dziennikarzami prezydent powiedział, że liczy na to, iż w przyszłości będzie możliwe uzyskanie zapisów w konstytucji, które pozwolą na przeprowadzenie dwudniowych wyborów parlamentarnych. - Tutaj werdykt Trybunału Konstytucyjnego jest jednoznaczny, w związku z tym oczywiście są to wybory jednodniowe - powiedział. - Ale liczę, że w przyszłości będzie możliwe uzyskanie zapisów konstytucyjnych takich, które pozwolą na zwiększenie komfortu wyborcom, ale także i podniosą poziom frekwencji wyborczej w Polsce. A na frekwencji powinno zależeć wszystkim - podkreślił prezydent.

Komorowski zaznaczył też, że jest usatysfakcjonowany, iż podczas najbliższych wyborów będzie obowiązywało kilka "ewidentnie korzystnych" ze względu na frekwencję wyborczą rozwiązań Kodeksu. Wymienił m.in. głosowanie przez pełnomocnika i głosowanie korespondencyjne.

Prezydent zapowiedział dziś także, że nie zamierza angażować się w kampanię wyborczą przed jesiennymi wyborami parlamentarnymi. Zapewnił, że jego aktywność również w okresie przedwyborczym będzie się odbywać "na normalnych zasadach". - Moje osobiste sympatie pewnie nie podlegają większym wątpliwościom, ale rola prezydenta jest taka, że w imię dobrego obyczaju - a także dobrego sprawowania urzędu - nie powinien się angażować w kampanię wyborczą żadnego konkretnego środowiska, nawet tego, z którym ewidentnie ma wiele wspólnych poglądów.

Prezydent przyznał, że "logika kampanii wyborczej powoduje, że zaostrzają się podziały i konflikty". - Nie uczestniczę w wyborach, więc będę starał się pełnić rolę osoby i miejsca, gdzie (...) trochę mniej będzie takich emocji - zadeklarował.

Prezydent był też pytany, czy nie obawia się, że rząd będzie wykorzystywał przewodnictwo w Radzie UE do prowadzenia kampanii wyborczej. Komorowski ocenił, iż rząd Donalda Tuska dobrze wykonuje swoją pracę, jeśli chodzi o unijną prezydencję. - Dobre funkcjonowanie rządu zawsze przekłada się na sympatię społeczną i sympatię wyborców, ale nie jest częścią kampanii wyborczej - zaznaczył prezydent.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Wybory 9 października. Odliczanie do kampanii
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.