Wypadek autokaru z przedszkolakami, są ranni
Pięcioro dzieci zostało lekko rannych i trafiło do szpitala po wypadku autokaru, do którego doszło w czwartek rano w Sowlanach na obrzeżach Białegostoku. Samochód przewrócił się do rowu. Według wstępnych ocen policji, autokar mógł wpaść w poślizg na zakręcie.
Rzecznik białostockich strażaków Paweł Ostrowski powiedział PAP, że autokarem podróżowała na spektakl do białostockiego teatru grupa dzieci z przedszkola w Krynkach, wraz z rodzicami i opiekunami - w sumie 49 osób. Dzieci było 37.
Dodał, że pomocy udzielono najpierw czwórce dzieci, ale gdy przyjechało pogotowie, lekarze jeszcze raz zdiagnozowali obrażenia dzieci i zdecydowano, by jednak wszystkie zabrać na badania do szpitala.
"Hospitalizowano pięcioro dzieci, pozostałe po badaniach zostały wypisane do domu" - powiedział PAP przed południem Witold Olański, kierownik szpitalnego oddziału ratunkowego Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku.
Kierowca autokaru był trzeźwy. Według wstępnych ocen policji, prawdopodobnie jechał za szybko w trudnych warunkach (od rana w Białymstoku intensywnie pada deszcz). Przez kilka godzin w miejscu zdarzenia były utrudnienia w ruchu.
Skomentuj artykuł