Wznowiono loty z Poznania, Łodzi i Krakowa
- Oprócz lotów przekierowanych z Warszawy przyjęliśmy też samolot z Madrytu, który z powodu mgły nie mógł wylądować w Krakowie. Czekamy teraz na przyjęcie ok. dziesięciu dodatkowych lotów. Ich liczba w ciągu dnia może jeszcze wzrosnąć - powiedziała rzeczniczka łódzkiego Portu Lotniczego Ewa Bieńkowska.
Do Łodzi przekierowano m.in. samolot z Bukaresztu, z piłkarzami Rapidu. W czwartek o godz. 19 rumuński zespół rozpocznie w Warszawie mecz z Legią w ramach rozgrywek Ligi Europy.
We wtorek po awaryjnym lądowaniu Boeinga 767 PLL LOT zamknięte zostało lotnisko w Warszawie. Samoloty mające lądować w stolicy zostały przekierowane do kilku portów regionalnych: w Krakowie, Gdańsku, Poznaniu i Łodzi.
Na łódzkim lotnisku wylądowały m.in. dodatkowe samoloty: linii LOT z Londynu i Rygi, EuroLot z Gdańska, Travel Service z Sharm El Sheikh i Madery oraz Yes Airways z Sharm El Sheikh. Dla wszystkich pasażerów zapewniony został transport do Warszawy autokarami.
Po przerwie spowodowanej gęstą mgłą w środę wznowiono także ruch lotniczy na lotnisku w Poznaniu. Jak poinformowała rzeczniczka portu Hanna Surma, widoczność w części lotniczej lotniska ok. godz. 9 zdecydowanie się poprawiła.
Z powodu wtorkowego awaryjnego lądowania Boeinga 767 na lotnisku Okęcie cały czas odwołane są loty z Poznania do Warszawy.
- Wystartowały opóźnione samoloty do Kopenhagi, Londynu i Monachium. Czekamy na samoloty ze Szczecina i Krakowa - powiedziała Surma. Jak dodała, poranne opóźnienia będą skutkowały zmianą rozkładu lotów w dalszej części dnia.
Również lotnisko Kraków-Balice przyjmuje samoloty. W środę od rana port nie pracował z powodu mgły zalegającej nad pasem startowym - poinformowała PAP rzeczniczka Krakow Airport Urszula Podraza.
Jak dodała, od rana krakowskie lotnisko nie przyjęło czterech samolotów, które zostały przekierowane do innych portów: z Rzymu i Monachium do Katowic, z Londynu do Wrocławia i Madrytu do Łodzi. Maszyny oczekujące na start będą sukcesywnie opuszczać lotnisko.
- Widzialność wynosi u nas 1,5 tys. metrów. Operacje lotnicze odbywają się normalnie - powiedział PAP rzecznik podkatowickiego lotniska Cezary Orzech. Jak dodał, decyzje dotyczące kierowania samolotów na poszczególne lotniska - w związku z zamknięciem Okęcia i mgłą m.in. w Krakowie i Poznaniu - podejmowane są na bieżąco.
Dlatego nie wiadomo jeszcze dokładnie, ile dodatkowych samolotów przyjmą w środę Katowice. Zamiar przekierowania tam całego swojego ruchu z Warszawy zgłosiły już linie Wizzair. W środę rano chodziło m.in. o połączenia z i do Londynu, Mediolanu i Paryża.
- Było również zapytanie z Rosji o możliwość przyjęcia ich Iła-96, również na zasadzie przekierowania z Warszawy. To duża maszyna - zgodziliśmy się, ale nie mamy jeszcze potwierdzenia - zaznaczył Orzech.
Lotnisko Katowice nie może przyjąć zbyt dużej liczby dodatkowych maszyn z powodu trwającej rozbudowy płyt postojowych i dróg kołowania. We wtorek wieczorem funkcjonujące miejsca były zapełnione bazującymi tam i dodatkowymi samolotami. Lotnisko może przyjmować kolejne maszyny, w miarę odlatywania przebywających tam samolotów.
Skomentuj artykuł