Zielone światło dla wojsk NATO w Polsce. Prezydent podpisał zgodę, rusza operacja "Wschodnia Straż"
Prezydent RP Karol Nawrocki podpisał postanowienie wyrażające zgodę na pobyt komponentu wojsk sojuszniczych NATO na terytorium Polski. Decyzja, o której poinformowało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, jest kluczowym elementem nowej operacji Sojuszu Północnoatlantyckiego pod kryptonimem "Wschodnia Straż" ("Eastern Sentry"), mającej na celu wzmocnienie bezpieczeństwa wschodniej flanki.
Historyczna operacja w odpowiedzi na zagrożenia
Jak poinformował wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, "Wschodnia Straż" to jedna z największych operacji w historii NATO i stanowi "twardą, jasną odpowiedź" na rosnące zagrożenia. Inicjatywa jest bezpośrednim następstwem aktywowania przez Polskę w ubiegły piątek Artykułu 4 Traktatu Północnoatlantyckiego, który uruchamia mechanizm konsultacji sojuszniczych.
Szef MON podkreślił, że Polska jest w pełni gotowa na przyjęcie sił i środków, które zostaną zadysponowane przez NATO w ramach misji. Zainteresowanie udziałem w operacji wyraziło już osiem państw członkowskich, a kolejne przygotowują się do złożenia podobnych deklaracji.
Wielowarstwowa tarcza nad Polską
Głównym celem operacji "Wschodnia Straż" jest budowa zaawansowanej, wielowarstwowej obrony powietrznej nad Polską. Jak wyjaśnił minister Kosiniak-Kamysz, system ten będzie zdolny do neutralizacji szerokiego spektrum zagrożeń – od dronów, przez samoloty i śmigłowce, aż po rakiety.
W ramach operacji do Polski zostaną przebazowane m.in.:
-
samoloty i śmigłowce bojowe,
-
naziemne systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej,
-
nowoczesne systemy antydronowe.
Dowodzenie działaniami na terytorium Polski będzie sprawować Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych, które pozostanie w stałym kontakcie z dowództwem NATO w holenderskim Brunssum.
Z uwagi na strategiczny charakter misji, szczegóły postanowienia podpisanego przez prezydenta Nawrockiego zostały objęte klauzulą niejawności.
Skomentuj artykuł