Ambasador upomniała się o zwrot wraku Tu-154

(fot. Bartosz Staszewski / CC BY-SA 2.5 / Wikimedia Commons)
Jerzy Malczyk / PAP / slo

Ambasador RP w Federacji Rosyjskiej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz wezwała Rosję do szybszego rozwiązania problemu zwrotu wraku polskiego Tu-154M, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku pod Smoleńskiem.

Pełczyńska-Nałęcz uczyniła to w opublikowanym w sobotę wywiadzie dla państwowej agencji informacyjnej RIA-Nowosti. Polska ambasador podkreśliła, że sprawa wraku negatywnie wpływa na wizerunek Rosji w Polsce.

- W przyszłym roku minie pięć lat od katastrofy, a samolot, jego szczątki nie wróciły do Polski. Nie ma decyzji strony rosyjskiej - skonstatowała szefowa polskiej misji dyplomatycznej w Rosji.

Pełczyńska-Nałęcz oznajmiła, że "dla społeczeństwa polskiego ogromne symboliczne znaczenie ma to, by samolot, w którym rozegrała się ta tragedia, wrócił do Polski".

DEON.PL POLECA


Polska ambasador oświadczyła, że "jest to jeden z problemów, które bez względu na wszystko należy rozwiązywać szybciej, gdyż negatywnie wpływa on na odbiór Rosji przez obywateli Polski".

Wrak Tu-154M wciąż znajduje się na lotnisku w Smoleńsku. Strona rosyjska uznaje wrak samolotu i jego rejestratory pokładowe za dowody, które są jej niezbędne do czasu zakończenia śledztwa. Konsekwentnie powtarza, że do tego momentu pozostaną one w dyspozycji Komitetu Śledczego FR.

10 kwietnia 2010 roku o godz. 8.41 pod Smoleńskiem rozbił się samolot Tu-154M, którym polska delegacja państwowa leciała do Katynia na uroczystości upamiętniające 70. rocznicę mordu NKWD na polskich oficerach.

W katastrofie zginęło 96 osób, w tym prezydent RP Lech Kaczyński i jego małżonka Maria. Wraz z parą prezydencką śmierć ponieśli również ministrowie, parlamentarzyści, szefowie centralnych urzędów państwowych, dowódcy wszystkich rodzajów sił zbrojnych, a także oficerowie Biura Ochrony Rządu i członkowie załogi Tupolewa.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Ambasador upomniała się o zwrot wraku Tu-154
Komentarze (6)
4 grudnia 2014, 00:28
No ok. To jak tam z naszymi szczątkami?...Resztki ciał naszych też tam się prawdopodobnie walają, Holendrzy nie odpuszczają, czy my powinniśmy? Raczej nie. GDZIE NASZE SZCZĄTKI PYTAM??
29 listopada 2014, 21:43
Wreszcie! Oby głosu naszej pani ambasador wysłuchały wszystkie możliwe władze odpowiedzialne za skandal polegający na tym, że do dziś nasz wrak nie wrócił...W razie gburowatości poprosić o wsparcie ludzi z Holandii, chodzi o samolot MA z Ukrainy. My już nie możemy dłużej czekać. Nareszcie, chociaż szczątków "naszych" już pewnie i śladów nie ma...:(
29 listopada 2014, 21:46
Miałam na myśli resztki szczątków...Holendrzy dobrze wiedzą, że szczątków Holendrów nie udało się w całości zebrać z ukraińskich pól...Wiem, że to jest straszne..Czasem po nocy śni mi się to wszystko. 
WD
Wujek Dobra Rada
30 listopada 2014, 00:58
Nie pomogą, bo zdaje się dla Holendrów samolot jest materiałem dowodem w sprawie, a nie tylko symbolem jak dla Pani Ambasador.
G
gelso
29 listopada 2014, 20:52
Poznałam Panią Katarzynę osobiście. To mądra, odpowiedzialna osoba. Cieszę się, że poruszyła temat wraku.
T
tak
30 listopada 2014, 00:26
Sama z siebie bez przyzwolenia władz? Od kiedy to ambasador jest samodzielny?