Ambitne plany rosyjskiej polityki atomowej
Rosja powinna kontrolować co najmniej 25 proc. światowego rynku w sferze budowy i obsługi elektrowni jądrowych - oświadczył w czwartek premier Władimir Putin. Zapowiedział też zainwestowanie w tym roku 6 mld dolarów w rozwój energii nuklearnej w kraju.
- Możemy sobie pozwolić na kontrolowanie nie mniej niż 25 procent globalnego rynku budowy i obsługi elektrowni jądrowych - oznajmił Putin w Wołgodońsku na południu kraju, na spotkaniu poświęconym rozwojowi energii nuklearnej.
Według Putina kraj może wykorzystać swoje możliwości zaspokojenia popytu na świecie na energię nuklearną, która ponad 20 lat po katastrofie w Czarnobylu znów zaczęła się cieszyć popularnością. - Powinniśmy wzmocnić naszą pozycję w globalnej konkurencji - mówił szef rosyjskiego rządu w Wołgodońsku.
Nie określił przy tym czasu, w jakim Rosja chciałaby zwiększyć swój udział w tym rynku.
Agencja Reutera zauważa, że zwiększenie wykorzystania energii jądrowej na krajowym rynku pozwoliłoby Rosji przeznaczyć na eksport gaz ziemny, teraz wykorzystywany i kupowany po niskich cenach przez rodzime elektrownie. W ten sposób mogłyby wzrosnąć dochody z eksportu rosyjskiego monopolisty gazowego - Gazpromu.
W Wołgodońsku Putin mówił również o planowanej elektrowni atomowej w obwodzie kaliningradzkim. W wartym 6,8 mld dolarów projekcie zagraniczni inwestorzy mogliby uzyskać 49 proc. - zapowiedział.
Putin zapowiedział w czwartek, że budowana przez Rosjan w Buszerze w Iranie elektrownia atomowa zostanie uruchomiona w połowie roku 2010. Dodał też, że Moskwa podpisze kontrakty na budowę dwóch reaktorów w siłowni Tianwan w Chinach. W zeszłym tygodniu Rosja poinformowała, że zbuduje co najmniej 12 reaktorów nuklearnych w Indiach.
Skomentuj artykuł