Angela Merkel: Niemcy i Izrael łączy cel - Iran bez broni atomowej

Niemcy i Izrael zgadzają się, że Iran nigdy nie powinien uzyskać broni atomowej, ale różnią się w poglądzie, jak to zapewnić - powiedziała w czwartek w Jerozolimie kanclerz Angela Merkel, odnosząc się do różnicy stanowisk wobec układu nuklearnego z Iranem.

Występując na konferencji prasowej z premierem Izraela Benjaminem Netanjahu, Merkel uznała, że irańskie wpływy w Syrii powinny "zostać wyzerowane". Oceniła też, że oddziały wierne Teheranowi w pobliżu Wzgórz Golan stanowią zagrożenie dla państwa żydowskiego.

Premier Izraela dziękuje Merkel

Premier Izraela podziękował natomiast Merkel za jej zaangażowanie w zapewnienie bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. Wcześniej strona izraelska zarzucała Merkel zbyt łagodny kurs wobec Teheranu. Prezydent Reuwen Riwlin wezwał w czwartek Merkel i Niemcy do "stania przy" Izraelu w jego sprzeciwie wobec nuklearnego programu Teheranu. Apelował do krajów UE, by dołączyły do amerykańskich sankcji nałożonych na Iran. "Irański potwór powinien być głodzony, a nie karmiony" - oświadczył.

W maju prezydent USA Donald Trump ogłosił, że Stany Zjednoczone wycofują się z zawartego w 2015 roku międzynarodowego porozumienia nuklearnego z Iranem. Umowa ta przewiduje stopniowe znoszenie antyirańskich sankcji w zamian za ograniczenie programu jądrowego przez ten kraj.

Sankcje od USA

W sierpniu USA wznowiły sankcje wymierzone w dokonywane przez rząd Iranu transakcje kupna amerykańskiego dolara, irański handel złotem i innymi metalami szlachetnymi oraz irański sektor motoryzacyjny. Obejmują one również firmy z innych krajów, które prowadzą interesy w Iranie; z powodu tych obostrzeń wiele przedsiębiorstw wycofało się z działalności gospodarczej w tym azjatyckim państwie. Kolejny pakiet amerykańskich sankcji ma wejść w listopadzie.

Przedstawiciele Iranu i pięciu pozostałych sygnatariuszy porozumienia (W. Brytanii, Francji, Chin, Rosji i Niemiec) uzgodnili, że podejmą działania w celu utrzymania relacji handlowych mimo sankcji USA. Zadeklarowali, że zamierzają stworzyć mechanizmy płatnicze, które umożliwią dalsze relacje gospodarcze.