Apel o codzienne przerwy w walkach w Syrii

(fot. EPA/YOUSSEF BADAWI)
PAP / psd

Rosja i Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża (MKCK) wezwały władze w Damaszku i ich przeciwników, aby bezzwłocznie zgodzili się na codzienne przerwy w walkach w Syrii, by umożliwić dotarcie do rannych i cywilów - podało w poniedziałek rosyjskie MSZ.

Szef resortu spraw zagranicznych Siergiej Ławrow rozmawiał tego dnia w Moskwie z prezesem MKCK Jakobem Kellenbergerem. Miał on prosić Ławrowa o pomoc w przekonaniu Damaszku do umożliwienia cywilom szerszego dostępu do pomocy humanitarnej.

DEON.PL POLECA

- Obie strony wezwały syryjski rząd i uzbrojone grupy, by bezzwłocznie zaakceptowały codzienne zawieszenie broni w celu umożliwienie MKCK dotarcia do rannych i cywilów, którzy muszą być ewakuowani - głosi komunikat rosyjskiego MSZ.

- Moskwa podkreśliła też konieczność zapewnienia MKCK dostępu do wszystkich osób zatrzymanych w Syrii po protestach - dodano w oświadczeniu.

Po 90-minutowym poniedziałkowym spotkaniu rzecznik MKCK poinformował, że organizacja "otrzymała pozytywne oznaki poparcia swych priorytetów i inicjatywy dotyczącej codziennego dwugodzinnego rozejmu".

Reuters wyjaśnia, że chodzi o pomoc dla cywilów w regionach, gdzie siły prezydenta Baszara el-Asada prowadzą ofensywę w celu zdławienia akcji przeciwników reżimu.

Rosja jest jednym z bardzo nielicznych sojuszników, jacy pozostali Asadowi, i, jak się sądzi, może w jakimś stopniu wpływać na władze w Damaszku - pisze Reuters.

Moskwa już w lutym poparła apel MKCK w sprawie codziennych dwugodzinnych przerw w walkach. Pomysł ten nie został jednak dotychczas wdrożony.

W poniedziałek do Damaszku przybyła grupa ekspertów skierowanych do Syrii przez specjalnego wysłannika ONZ i Ligi Arabskiej Kofiego Annana; ma ona podjąć próby doprowadzenia do zakończenia krwawego konfliktu.

Tymczasem w Syrii przemoc trwa. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka w poniedziałek w całym kraju zginęło 25 osób, w tym dziewięciu cywilów.

Dziesiątki czołgów szturmowały sunnickie miasto Dajr az-Zaur na wschodzie kraju, próbując przejąć główne dzielnice z rąk tzw. Wolnej Armii Syryjskiej, która coraz intensywniej atakuje siły rządowe - poinformowali świadkowie. Zdaniem Obserwatorium powstańcy przejęli kontrolę nad dzielnicą al-Amidije.

W poniedziałek doszło też do ciężkich walk między antyreżimowymi powstańcami a siłami rządowymi w dzielnicy Mazze w Damaszku. Zdaniem Obserwatorium po południu walki wybuchły też w dwóch innych częściach stolicy.

Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8 tys. ludzi. Według Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka od połowy marca 2011 r. w wyniku rewolty zginęło już ponad 9 tys. osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Apel o codzienne przerwy w walkach w Syrii
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.