Bakijew: Zachodnia demokracja nam nie pasuje

PAP / psd

Prezydent Kirgistanu Kurmanbek Bakijew powiedział we wtorek, że demokracja zachodnia, oparta na wyborach i prawach człowieka, może nie być dłużej odpowiednia dla jego kraju, a lepszym systemem byłyby rządy z udziałem dialogu z wpływowymi grupami społecznymi.

Zdaniem agencji Associated Press wypowiedź ta budzi obawy, że w Kirgistanie możliwe jest dalsze ograniczenie swobód politycznych.

DEON.PL POLECA


W społeczeństwie kirgiskim, opartym na wspólnotowym życiu i odpowiedzialności, nie jest łatwe, jak się wydaje, dostosowanie się do zachodniego systemu praw człowieka – powiedział Bakijew. Według niego koncepcję praw jednostki należałoby zrewidować, ponieważ prowadzi ona do samolubstwa i osłabienia społecznej moralności.

Prezydent dodał, że "demokracja doradcza", przewidująca konsultacje z wpływowymi grupami społecznymi, byłaby w większym stopniu zgodna z kirgiską tradycją.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Bakijew: Zachodnia demokracja nam nie pasuje
Komentarze (2)
TS
taki sobie klikacz
23 marca 2010, 17:33
ten Bakijew ma mozdzek Homo Sowietikusa
Stanisław Miłosz
23 marca 2010, 17:13
Bakijew: "Rządy z udziałem dialogu z wpływowymi grupami społecznymi". To właśnie takie (rządy) jak w Polsce! Tyle że "grupa społeczna" jest tylko jedna. Nie rozumiem,  dla Kirgistanu jesteśmy "zachodem", dlaczego więc nie podoba mu się nasz model zarządzania społeczeństwem? Przecież w tej naszej demokracji wybory już prawie są fikcją, do fikcji też dryfują prawa człowieka. Może on zwyczajnie nie wie że "jest taki kraj" jak Polska? Wzorcowy dla demokracji zachodniej.