Belgia: prawo do eutanazji dla skazanego

(fot. Vibragiel / flickr.com / CC BY-SA 2.0)
PAP / mh

Belgijskie władze przyznały prawo do eutanazji skazanemu za morderstwo i gwałty mężczyźnie, który w więzieniu spędził blisko trzydzieści lat. Lekarze uznali, że jego stan psychiczny nie poprawi się - poinformował we wtorek adwokat Jos Vander Velpen.

Według adwokata 52-letni Frank Van Den Bleeken chce się poddać eutanazji z powodu "nieznośnych cierpień psychicznych". Ponieważ nie jest w stanie kontrolować swych skłonności, nie ma szans wyjść na wolność.
"Nie chce on opuścić więzienia, by nie ryzykować, że będą kolejne ofiary" - powiedział Vander Velpen, cytowany przez agencje. Van Den Bleeken uważa, że stanowi zagrożenie dla społeczeństwa, dlatego "nie chce tak dalej żyć" - dodał adwokat.
W poniedziałek sąd apelacyjny w Brukseli przystał na prośbę mężczyzny. Belgijski minister sprawiedliwości wyraził zgodę na przewiezienie Van Den Bleekena z więzienia w Brugii do szpitala, gdzie lekarze zakończą jego życie - podała AP, powołując się na anonimowego urzędnika.
Dziennik "De Standaard" podał we wtorek, że po decyzji sądu w sprawie Van Den Bleekena także inni skazani na wieloletnie więzienie wystąpili o eutanazję. Przewodniczący komisji lekarskiej ds. eutanazji profesor Wim Distelmans powiedział gazecie, że z taką prośbą wystąpiło 15 więźniów.
Zgodnie z prawem z 2002 roku w Belgii eutanazja jest dopuszczalna, jeżeli pełnoletni świadomy swoich czynów pacjent domaga się śmierci "dobrowolnie, w sposób przemyślany i czyni to wielokrotnie" i jeżeli nie jest poddany naciskom zewnętrznym. Jego choroba musi być nieuleczalna, a cierpienie fizyczne lub psychiczne "stałe i niedające się wytrzymać, bez możliwości jego złagodzenia". Rocznie w Belgii dokonuje się około 1400 eutanazji. W ubiegłym roku kontrowersje wzbudziło rozszerzenie prawa do eutanazji na śmiertelnie chore dzieci i osoby małoletnie.

DEON.PL POLECA

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Belgia: prawo do eutanazji dla skazanego
Komentarze (3)
M
Mariusz
17 września 2014, 09:39
Właśnie tak kończy Zachód - nie ma sensu życia. Droga do nicości. W Czechach nie odbierają urn z prochami. W Danii próbują wykorzystać energię ze spalania zwłok do ogrzewania komunalnego. Po stronie niemieckiej przy granicy z Holandią od lat stały wzrost (starszych) pacjentów w szpitalach. W Belgii legalna eutanazja dzieci. W Szwecji kompletny rozkład związków rodzinnych. W Wlk. Brytani największy odsetek nastolatek zabijających własne, nienarodzone dzieci. W Niemczech edukacja seksualna ukierunkowana na zaspokajanie własnego ciała przy równoczesnym wprowadzeniu homoseksualnych tematów. We Francji ataki na katolickie kościoły i ich pasterzów. I tak dalej, i tak dalej... Zastanawiam się ile racji ma Putin w swojej retoryce mając na myśli "zgniły Zachód"? @Majorek Kapelan więzienny? Modlitwa o uzdrowienie? W Belgii? To nie Polska. Może i są, ale "pracy dużo a robotników mało". Ufam że rozwój (przyszłość) Kościoła w Zachodniej Europie jest możliwy tylko dzięki małym wspólnotom. Mam nadzieję że one będą zarzewiem nowego oblicza Kościoła. Sądzę, że tylko poprzez dzialanie Ducha Świętego jest możliwy powrót do korzeni. Bez tego, wszystkie happeningi, atrakcje jakie fundują proboszczowie przy swoich parafiach spełzną na niczym. Ci ludzie nie wrócą do takiego kościoła. To tylko przeciąganie marketingowej liny - gdzie lepsza reklama, gdzie lepiej i miło się spędzi czas. Pozdrawiam.
M
MaJoRek
17 września 2014, 00:51
Warunek eutanazji: "Jego choroba musi być nieuleczalna, a cierpienie fizyczne lub psychiczne stałe i niedające się wytrzymać, bez możliwości jego złagodzenia". Tylko taka jest prawda, że człowieka nie można unicestwić. Będzie żył nadal, umiera tylko ciało. Czy skończy się cierpienie? Obawiam się, że w tym przypadku nie. I stawiam pytanie: Czy nikt nie ogłosił temu człowiekowi Dobrej Nowiny? Czy nikt nie zaproponował mu modlitwy o uzdrowienie? Co robi kapelan więzienny? Nie chce nikoko oskarżać o zaniedbania, dlatego nawet będąc daleko od tej sytuacji módlmy się z atego człowieka i wszystkie okoliczności tej sprawy.
Q
qwerty
16 września 2014, 20:04
smutne..