Berlusconi objęty nowym śledztwem
Były premier Włoch Silvio Berlusconi i dwaj jego adwokaci są podejrzani o korupcję sądową, tj. przekupienie świadków - młodych kobiet, które zeznawały na dwóch procesach w sprawie rozwiązłych przyjęć w jego domu. O nowym śledztwie poinformowano w czwartek.
Nowy wątek przyjęć znanych jako "bunga bunga" w rezydencji Berlusconiego w czasie, gdy stał on na czele rządu, pojawił się wcześniej na procesie ich organizatorów, skazanych m.in. za nakłanianie do prostytucji, za jaką uznano sprowadzanie młodych kobiet na zabawy do domu ówczesnego premiera w Arcore koło Mediolanu.
Trzecim już śledztwem w tej sprawie objęto teraz łącznie 45 osób.
Według mediolańskiej prokuratury, która przesłuchiwała uczestniczki zabaw, Berlusconi i jego adwokaci Niccolo Ghedini oraz Piero Longo ustalili z nimi treść zeznań i je przekupili. Okazało się, że kobiety zarówno w prokuraturze, jak i przed sądem przekazywały niemal identyczne informacje i posługiwały się podobnym słownictwem, często nie rozumiejąc określeń, których używały.
Dlatego nowym śledztwem objęto także niektóre z tych młodych kobiet, na czele z nieletnią wówczas Ruby. Właśnie z powodu jej udziału w rozwiązłych przyjęciach Berlusconi został w osobnym procesie skazany przez sąd pierwszej instancji na 7 lat więzienia za korzystanie z prostytucji nieletnich i nadużycie urzędu. Odwołał się od tego wyroku.
Prokuratura twierdzi, że zeznające kobiety zostały przekupione przez Berlusconiego po to, by przedstawiły korzystny dla niego obraz spotkań w jego domu.
W reakcji na wszczęcie kolejnego śledztwa Silvio Berlusconi, skazany prawomocnie za korupcję i z tego powodu pozbawiony w listopadzie mandatu senatora, oświadczył, że pozostaje w świecie polityki, gdyż czuje odpowiedzialność wobec wyborców.
Atakując po raz kolejny wymiar sprawiedliwości, lider partii Forza Italia powiedział: "Dzisiaj we Włoszech możemy spokojnie powiedzieć, że prawo jest równie niesprawiedliwe dla wszystkich obywateli".
Skomentuj artykuł