Białoruś: protest kobiet w Mińsku trwa pomimo zatrzymań

(fot. PAP/EPA/STR)
PAP / jb

W centrum Mińska trwa w sobotę protest kobiet przeciw sfałszowaniu wyborów prezydenckich z 9 sierpnia i represjom stosowanym wobec opozycji; w proteście udział bierze co najmniej kilkaset osób. W ciągu około półtorej godziny doszło już do kilku serii zatrzymań.

Na ulicach, po których idą uczestniczki protestu, zgromadzili się funkcjonariusze struktur siłowych – w oliwkowych kombinezonach i kominiarkach oraz w czarnym umundurowaniu i w hełmach. Jedni i drudzy nie mają oznaczeń.

Wzdłuż ulic i placów stoją busy i inne samochody milicyjne. Punktowo dochodzi do zatrzymań – do więźniarek i busów funkcjonariusze odprowadzają po kilka osób.

DEON.PL POLECA

Kobiety nie idą stale zwartą grupą – czasem na widok funkcjonariuszy rozbiegają się lub przechodzą na drugą stronę ulicy. Według korespondenta Euroradia w sumie uczestniczek może być nawet ok. 2 tys.

Kobiety w Mińsku wyszły na kolejny sobotni protest, by wyrazić swój sprzeciw wobec sfałszowania sierpniowych wyborów prezydenckich, zatrzymań przedstawicieli opozycji, w tym Maryi Kalesnikawej, a także wobec przemocy.

Telewizja Biełsat poinformowała o zatrzymaniu swojej reporterki Maryi Hryc.

Podobnie jak tydzień temu, na krótko zatrzymano także 73-letnią Ninę Bahinską. Później opozycjonistkę wypuszczono.

Na zdjęciach widać, że zatrzymywani są także mężczyźni.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Białoruś: protest kobiet w Mińsku trwa pomimo zatrzymań
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.