Broń dla Ukrainy - głupi pomysł czy konieczność?

(fot. PAP/EPA/ALEXANDER ERMOCHENKO)
PAP / Jacek Lepiarz / ptsj

Spekulacje na temat dostarczenia przez USA broni armii ukraińskiej podzieliły niemieckie media. Część komentatorów krytykuje ten pomysł ostrzegając przed eskalacją konfliktu, a inni uważają, że to konieczna reakcja na agresywną politykę Kremla.

"To bardzo głupi pomysł" - pisze we wtorek "Sueddeutsche Zeitung" w komentarzu "Niebezpieczna pokusa". Fakt, że miałaby to być broń defensywna, nie sprawia, że ten pomysł staje się lepszy.

To prawda, że położenie armii ukraińskiej jest opłakane - przyznaje autor komentarza dodając, że separatyści z Donbasu otrzymują nowoczesną broń z Rosji, która wzmacnia ich siłę uderzenia. To właśnie te dostawy broni sprawiają, że Rosja jest - pomimo wszystkich zaprzeczeń - stroną konfliktu na Ukrainie - podkreśla "SZ". Celem polityki Zachodu musi być natomiast odwiedzenie Rosji - za pomocą presji ekonomicznej - od tego "podżegania do wojny", a nie naśladowanie jej działań i podsycanie walk poprzez nowe dostawy broni - czytamy w "SZ".

DEON.PL POLECA

Amerykańskie dostawy broni dla Ukrainy byłyby "wypowiedzeniem wojny Moskwie" - pisze komentator. Czy prezydent USA Barack Obama chce naprawdę rozpocząć wojnę przeciwko Rosji we wschodniej Ukrainie? I wkalkulował ryzyko konfrontacji, która może przekształcić się w coś znacznie gorszego? Istnieje wystarczająco dużo innych środków poniżej progu militarnego, pozwalających na skontrowanie agresji rosyjskiej - pisze komentator "Sueddeutsche Zeitung".

"Frankfurter Allgemeine Zeitung" uważa, że rozważania w USA na temat dostaw broni "nie są przekonujące". Prezydent Władimir Putin może w każdej chwili bez wysiłku wysłać przez granicę jeszcze więcej broni, aby zrównoważyć wzrost siły wojsk ukraińskich - ostrzega komentator. W dodatku konflikt przekroczył już punkt, w którym działał jeszcze efekt odstraszania. Zachód nie będzie jednak mógł przyglądać się bezczynnie, jeżeli rebelianci będą kontynuowali ofensywę. "Europejczycy i Amerykanie będą musieli podjąć rozmowy o zaostrzeniu sankcji" - przewiduje "FAZ".

"Ukraina musi móc się bronić" - pisze natomiast "Die Welt". Autor komentarza krytykuje niemiecki rząd, który stawia na dyplomację i wyklucza dostawy broni, co zachęca Rosję i separatystów do kontynuowania agresywnej strategii.

Zdaniem "Die Welt" Rosję i separatystów może powstrzymać jedynie "skuteczne odstraszenie". Putin i jego poplecznicy zmienią zdanie tylko wtedy, gdy straty w rosyjskiej armii zagrożą jego pozycji. Bez odstraszania Ukraina nie powstrzyma separatystów. "Jeżeli wykluczymy kategorycznie opcję (dostaw broni), to wkrótce Ukraina przestanie istnieć jako suwerenny kraj w obecnej formie" - ostrzega "Die Welt".

Berliński "Tagesspiegel" wzywa Europę do działania. Dostawy broni na Ukrainę są faktem od początku konfliktu - nie z USA, lecz z Rosji - przypomina berliński dziennik. Autorka komentarza polemizuje z ocenami, iż amerykańska broń dla Ukrainy będzie oznaczać eskalację działań. "Eskalacja ma miejsce od dawna. W środku Europy toczy się wojna, a sytuacja na Ukrainie pogarsza się z dnia na dzień" - pisze komentatorka, zaznaczając, że separatyści nie są zainteresowani rozejmem.

Aby zakończyć tę wojnę, Europa musi działać - czytamy w "Tagesspieglu". Dostawy broni nie są najlepszym wyjściem, jednak ich kategoryczne wykluczanie jest obecnie "błędnym sygnałem" w kierunku Moskwy. Wojna będzie trwała tak długo, aż Rosja osiągnie swoje cele. Nikt nie wie, co jest tym celem - połączenie lądowe z Krymem czy korytarz do Naddniestrza.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Broń dla Ukrainy - głupi pomysł czy konieczność?
Komentarze (4)
L
leszek
3 lutego 2015, 17:50
Ten teren jest już dostatecznie nasycony bronią i nie ma sensu rozpalać konfliktu dorzucając paliwa do ognia. Jeśli Zachód dozbroi Ukrainę i Ukraina zyska przewagę, to Putin natychmiast dozbroi na swoich  Rosjan i jedyne do czego doprowadzi taki wyścig zbrojeń to przeniesienie wojny na wyższy poziom. Cały czas trzeba pamiętać, że Putin wziął jako zakładników kilka milionów ludzi co tam mieszkają i ci ludzie zapłaca wyższą cenę. Dla Putina los ludzi nie ma znaczenie, bo to spadkobieraca Lenina, Stalina i Dzierżyńskiego, mentalność, gdzie ludzie się nie liczą, sa wyłącznie zasobami i resorsami.  Ale ludzi reprezentujący trochę inną tradycję muszą to brać pod uwagę. Tego konfliktu nikt nie jest w stanie wygrać, w ogóle nie wiadomo, co znaczy "wygrana" czy "przegrana". Tutaj trzeba jak najszybciej doprowadzic do zawieszenia broni, aby ludzie uwolnić z tej śmiertelnej pułapki i prowadzić rokowania. Jeśli Putinowi ciagle wojna się opłaca, to trzeba nałożyc nowe sankcje, aby przestała się w końcu opłacać.
jazmig jazmig
3 lutego 2015, 17:06
Komentarz ze strony Maruchy: Oligarchowie z Kijowa potrzebują nowoczesnej broni i systemów wsparcia, żeby zaatakować Rosję, tylko w ten sposób mogą podtrzymać jedność okłamywanego cały czas Narodu. Nie można do tego przyłożyć ręki. Realnie, gdyby Ukraińcy chcieli sprzęt o tych parametrach – to w znacznej części mogliby go kupić w Chinach i Południowej Afryce. Wystarczy wysłać Antonowa z furgonetką dolarów, a wróci potrzebne uzbrojenie. Ani Antonowów (samolot transportowy), ani dolarów na Ukrainie nie brakuje, brakuje jednak chęci panów oligarchów do „zrzucenia się” na potrzeby wojny. Podobnie rządzący nimi ich koledzy – oligarchowie, nie mają możliwości ich opodatkować, ponieważ jest to jasne dla nich, że mogliby się zbuntować i zmienić front.
jazmig jazmig
3 lutego 2015, 16:44
Powstańćy nie mają nowocesnej rosyjskiej broni. Gdyby taką mieli, to już dawno wygnaliby banderowców z Donbasu. Jednakże Ukrainie ta lepsza broń niewiele pomoże, bo nie ma chętnych do jej obsługi. Ostatni pobór wypadł marnie, a z Ukrainy uciekają mężczyźni w wieku poborowym.
A
a-psik
3 lutego 2015, 13:55
Tak, koniecznie trzeba tym przyjemniaczkom jeszcze dostarczyć broń: [url]https://i0.wp.com/s7.postimg.org/nykp2fmh7/image.jpg[/url] [url]https://i0.wp.com/s22.postimg.org/ox6r1cjy9/10325614_1605989202963497_4122721377466412482_n.jpg[/url]