Cameron grozi Rosji kolejnymi sankcjami
Premier Wielkiej Brytanii David Cameron ostrzegł w poniedziałek prezydenta Rosji Władimira Putina, że UE jest gotowa nałożyć na Moskwę kolejne sankcje w związku z zestrzeleniem przez prorosyjskich bojowników malezyjskiego samolotu na wschodzie Ukrainy.
"Rosja powinna wiedzieć, że jeżeli radykalnie nie zmieni swojej postawy, będzie musiała się liczyć z podjęciem przez nas działań. (...) UE będzie gotowa do podjęcia dalszych kroków" - zapowiedział Cameron w nagraniu wideo zamieszczonym przez brytyjskie media.
Cameron ujawnił, że sankcje mogą dotyczyć m.in. zaawansowanych technologicznie produktów wykorzystywanych zarówno w sferze cywilnej, jak i wojskowej. Nie podał jednak dalszych szczegółów.
Szef brytyjskiego rządu relacjonował, że podczas niedzielnej rozmowy z prezydentem Putinem powiedział mu, iż Moskwa musi przekonać prorosyjskich separatystów do pełnego udostępnienia miejsca katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego. Zaapelował jednocześnie do Putina o wstrzymanie dostaw broni dla bojowników.
"Nie potrzebujemy więcej broni przekraczającej granice, ani oddziałów, ani w ogóle wsparcia dla separatystów - potrzebujemy uszanowania ukraińskiej integralności terytorialnej i będziemy o nią zabiegać" - powiedział Cameron w nagraniu wideo.
Zwrócił uwagę prezydentowi Rosji, że cały świat przygląda się obecnie jego postępowaniu.
Wcześniej w poniedziałek rzecznik Camerona ostrzegał, że w przypadku dalszego destabilizowania sytuacji na wschodzie Ukrainy Rosja będzie musiała się liczyć z nałożeniem kolejnych sankcji, które uderzą w jej gospodarkę. Przedstawiciel brytyjskiego szefa rządu dodał, że Moskwa zostanie pociągnięta do odpowiedzialności również w przypadku dalszego blokowania przez prorosyjskich separatystów dostępu do miejsca katastrofy malezyjskiego samolotu pasażerskiego, który został zestrzelony w czwartek nad wschodnią Ukrainą. Londyn uważa, że winę za to ponoszą wspierani przez Rosję bojownicy.
"Jeżeli Rosja nie podejmie w najbliższym okresie kroków zarówno w sprawie (ułatwienia) dostępu do miejsca katastrofy, jak i w kwestii związanej z niestabilnością na wschodzie Ukrainy, będziemy apelować o podjęcie dalszych kroków" - powiedział dziennikarzom rzecznik brytyjskiego premiera.
W podobnym tonie wypowiadał się w poniedziałek szef resortu finansów Wielkiej Brytanii George Osborne, który również ostrzegał Moskwę przed nowymi sankcjami.
W niedzielę natomiast szef brytyjskiego MSZ Philip Hammond zapowiadał, że Wielka Brytania będzie przekonywać pozostałe państwa UE do nałożenia na Rosję większych sankcji w związku z zestrzeleniem przez prorosyjskich bojowników malezyjskiego samolotu pasażerskiego.
Samolot Malaysia Airlines, który leciał z Amsterdamu do Kuala Lumpur został zestrzelony najprawdopodobniej rakietą ziemia-powietrze, odpaloną z terytorium znajdującego się pod kontrolą prorosyjskich bojowników w czwartek. Boeing 777 spadł w okolicach miejscowości Sniżne, na wschód od miast Szachtarsk i Torez w obwodzie donieckim.
Skomentuj artykuł