Chiny potwierdzają budowę drugiego lotniskowca

PAP / psd

Chiny, które obecnie posiadają tylko jeden lotniskowiec, budują kolejny - ogłosiło w czwartek chińskie ministerstwo obrony. Pekin rozwija potencjał swej marynarki wojennej na tle sporów z sąsiadami dotyczących obszarów na Morzu Południowochińskim.

Okręt, który został zaprojektowany w Chinach, powstaje w portowym mieście Dalian na północnym wschodzie kraju - poinformował rzecznik resortu obrony Yang Yujun. Media i analitycy wojskowi od wielu miesięcy publikowali zdjęcia satelitarne, fotografie i artykuły dotyczące drugiego lotniskowca.

Rzecznik podkreślił, że nowa jednostka nie będzie miała napędu atomowego oraz że będzie przenosiła głównie chińskie myśliwce Shenyang J-15.

"Mamy długą linię brzegową i rozległy obszar morski podlegający naszej jurysdykcji. Świętą misją chińskich sił zbrojnych jest ochrona naszej suwerenności, interesów i praw" - oświadczył Yang. Rzecznik nie zdradził, kiedy lotniskowiec będzie gotowy.

Niewiele wiadomo o chińskim programie budowy lotniskowców; jest to tajemnica państwowa.

Jedyny dotąd lotniskowiec chińskiej marynarki wojennej, Liaoning, to dawny radziecki okręt Wariag (wcześniejsza nazwa Riga), kupiony w nieukończonym stanie od Ukrainy w 1998 roku i następnie przeholowany do Chin, gdzie został w pełni wyposażony. Do służby wszedł we wrześniu 2012 roku. Uczestniczy w ćwiczeniach morskich, także na spornych obszarach Morza Południowochińskiego, ale według agencji Reutera nie osiągnął jeszcze pełnej zdolności operacyjnej.

Jednostka ta jest uważana za symbol ambicji Pekinu, by odgrywać większą rolę na arenie międzynarodowej, i jego wzrastającej potęgi militarnej.

Informacja dotycząca drugiego lotniskowca wywołała lawinę entuzjastycznym komentarzy w chińskim internecie. "Brawo Chiny!", "Chiny są potęgą" - pisali internauci.

We wrześniu ministerstwo obrony Tajwanu w raporcie na temat potencjału Chińskiej Armii Ludowo-Wyzwoleńczej poinformowało, że Chiny budują dwa nowe lotniskowce.

Chiny, które wciąż rozbudowują swą armię, mają drugi po USA największy budżet wojskowy na świecie.

Pekin deklaruje swą suwerenność nad 90 proc. powierzchni Morza Południowochińskiego, ignorując roszczenia Brunei, Malezji, Filipin, Wietnamu i Tajwanu do przynajmniej niektórych jego akwenów. Za część własnego terytorium Chiny uznają też grupę niezamieszkanych wysp na Morzu Wschodniochińskim, o które toczą spór z Japonią - archipelag ten nosi japońską nazwę Senkaku i chińską Diaoyu.

Uważa się, że na Morzu Południowochińskim są spore złoża ropy i gazu. Przez ten akwen co roku transportowane są towary o wartości 5 bilionów dolarów.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Chiny potwierdzają budowę drugiego lotniskowca
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.