Dwa wybuchy w Damaszku; są ofiary śmiertelne

Dwie eksplozje miały miejsce w sobotę rano w pobliżu budynków rządowych w Damaszku. Zginęło wiele osób, w tym przedstawiciele sił bezpieczeństwa i cywile - podały syryjskie media i świadkowie.

Na razie nieznana jest dokładna liczba ofiar.

Według państwowej agencji informacyjnej SANA, ładunki wybuchowe umieszczone w samochodach wybuchły w pobliżu siedziby wywiadu sił powietrznych oraz przy budynku policji bezpieczeństwa. Agencja opublikowała zdjęcia z miejsca zdarzeń, przedstawiające zwęglone zwłoki, krew na ulicach i powyginaną w wybuchu stal.

Dotychczas nikt nie przyznał się do zorganizowania ataków.

Agencja Reuters zauważa, że nie jest to pierwszy atak na cele rządowe. Jeden z większych zamachów miał miejsce 10 lutego w mieście Aleppo na północy kraju, w którym zginęło 28 osób. W samym Damaszku od grudnia miały miejsce trzy eksplozje.

Rewolta w Syrii przeciwko reżimowi Asada, inspirowana arabską wiosną, trwa od roku. Według szacunków ONZ w wyniku tłumienia antyprezydenckich wystąpień przez siły rządowe oraz starć z dezerterami z armii zginęło co najmniej 8000 ludzi. Opozycja syryjska mówi o co najmniej 8,5 tys. ofiar, w większości cywilów. Władze syryjskie o rewoltę oskarżają "terrorystów", którzy chcą podzielić kraj.