Egipt: Tak krwawego dnia jeszcze nie było

(fot. EPA/MOSAAB EL SHAMY)
EFE, AFP, Reuters / PAP / slo

W starciach między zwolennikami odsuniętego od władzy prezydenta Mohammeda Mursiego i siłami bezpieczeństwa zginęło w środę w całym Egipcie co najmniej 327 osób, a 2926 zostało rannych - poinformowało w czwartek egipskie ministerstwo zdrowia.

Środa była najkrwawszym dniem we współczesnej historii Egiptu - pisze agencja AFP.

DEON.PL POLECA

Rzecznik resortu zdrowia Mohammed Fathala powiedział, że większość ofiar śmiertelnych w Kairze to osoby, które przebywały w obozowisku zwolenników Mursiego na placu przed meczetem Rabaa al-Adawija. Obozowisko, w którym od ponad miesiąca organizowano protesty siedzące i domagano się powrotu Mursiego do władzy, zostało zniszczone w środę przez siły bezpieczeństwa. Podczas tej operacji według Fathali zginęło 113 osób.

Jak pisze agencja AFP, bilans ten najpewniej wzrośnie, gdyż na placu przed meczetem dziennikarz agencji policzył 124 ciała.

Według ministerstwa zdrowia w drugim także już zlikwidowanym obozowisku na placu Al-Nahda przed uniwersytetem kairskim śmierć poniosło 21 osób.

Brutalna likwidacja dwóch obozowisk stronników prezydenta islamisty wywołała starcia w całym kraju. W zamieszkach na przedmieściach Kairu w Hulwan życie straciło 18 osób, a w starciach w pozostałych częściach kraju śmierć poniosło 175 osób - powiedział Fathala.

Przedstawicieli ministerstwa poinformował, że większość rannych ma rany postrzałowe oraz złamania.

Urząd tymczasowego prezydenta Egiptu ogłosił w całym kraju od godziny 16 w środę stan wyjątkowy, który ma obowiązywać przez miesiąc. Ponadto poinformowano o wprowadzeniu godziny policyjnej, od godz. 19 do 6 rano, m.in. w Kairze, Aleksandrii i Suezie.

W sumie godzina policyjna ma obowiązywać w ponad 10 z 27 prowincji Egiptu. W oświadczeniu rząd ostrzegł, że każdemu łamiącemu ten zakaz grozi kara więzienia.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Egipt: Tak krwawego dnia jeszcze nie było
Komentarze (1)
jazmig jazmig
15 sierpnia 2013, 12:12
To są skutki arabskiej wiosny, wspieranej przez europejskich cymbałów. Egipt w ostatniej chwili zdążył przed opanowaniem struktur państwa przez islamistów. Nie bez powodów obalenie Mursiego i ostatnią akcję policji w Egipcie potępiły władze Turcji, w której islamiści już zdobyli władzę i opanowali struktury państwa.