Egipt: władze oskarżają Bractwo o zamach
Egipskie władze oskarżyły Bractwo Muzułmańskie o wtorkowy zamach bombowy przed budynkiem policji w mieście Mansura, na północy kraju, w którym zginęło 15 osób.
Był to jeden z najbardziej krwawych ataków w Egipcie od obalenia przez armię 3 lipca prezydenta Mohammeda Mursiego, wywodzącego się z Bractwa Muzułmańskiego.
Bractwo potępiło zamach. W środę do jego przeprowadzenia przyznało się dżihadystyczne ugrupowanie z siedzibą na Synaju.
Egipski rząd uznał w środę Bractwo Muzułmańskie, z którego wywodzi się obalony w lipcu prezydent Mohammed Mursi, za organizację terrorystyczną. Członkom ugrupowania zabroniono protestować. Dotychczas demonstracje odbywały się prawie codziennie.
O uznaniu mającego 85-letnią historię Bractwa za organizację terrorystyczną poinformował po posiedzeniu rządu wicepremier i minister szkolnictwa wyższego Hossam Eissa.
Minister solidarności społecznej Ahmed el-Borain powiedział, że zakazana jest "wszelka działalność" Bractwa, zwłaszcza demonstracje.
Skomentuj artykuł