Egipt: władze zaprzeczyły, że doszło do zamachu na klasztor

(fot. PAP/EPA/KHALED ELFIQI)
KAI / sz

Nie było ataku terrorystycznego na prawosławny klasztor św. Katarzyny na Synaju - oświadczył szef wydziału bezpieczeństwa egipskiej prowincji Synaj Południowy gen. Ahmed Tail.

Jego słowa przytoczyła miejscowa gazeta " Al-Masry al-Jum". Według niej jeden z policjantów, strzegących dostępu do wspomnianego obiektu, przypadkowo nacisnął na spust pistoletu i kilkakrotnie wystrzelił, raniąc czterech kolegów. Trafili oni do szpitala w Szarm asz-Szejch.

Wypowiedź generała potwierdził jeden z mnichów, zapewniając przy tym, że "wszyscy bracia w klasztorze żyją i są w dobrym zdrowiu".

Egipskie, a w ślad za nimi zagraniczne środki przekazu podały, że 18 kwietnia w kierunku punktu kontrolnego, położonego ok. 800 metrów przed klasztorem, oddano serię strzałów z pobliskiego masywu górskiego. Według tamtejszych lekarzy w wyniku tych działań zginął jeden policjant a czterech innych odniosło rany. Na miejscu zdarzenia pracuje grupa śledcza, która ma ustalić, czy rzeczywiście doszło do zamachu terrorystycznego. Na razie brak jest komentarzy oficjalnych na ten temat.

DEON.PL POLECA

Informując o domniemanym ataku media przypomniały jednocześnie, że w Niedzielę Palmową 9 kwietnia doszło do samobójczych zamachów na świątynie koptyjskie w miastach Таntа i Аlеksаndria podczas odprawianych tam nabożeństw. Zginęło wówczas 46 osób a ponad sto zostało rannych. Odpowiedzialność za te akty przemocy wzięło na siebie tzw. Państwo Islamskie, która także tym razem, według mediów, złożyła podobne oświadczenie. Nazajutrz po zamachach z 9 bm. prezydent Аbdel Fattah as-Sisi wprowadził w kraju na okres trzech miesięcy stan wyjątkowy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Egipt: władze zaprzeczyły, że doszło do zamachu na klasztor
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.