Francja: w 2019 roku nie będzie podwyżki akcyzy na paliwo

(fot. PAP/EPA/IAN LANGSDON)
PAP / jp

Jest to krok w celu zażegnania kryzysu wywołanego demonstracjami ruchu tzw. "żółtych kamizelek".

Francuski rząd ogłosił w środę, że w 2019 roku nie wprowadzi zapowiadanej wcześniej i zawieszonej na pół roku podwyżki akcyzy na paliwo, przeciw której od ponad trzech tygodni trwają we Francji masowe protesty - - podaje na stronie internetowej dziennik "Le Figaro".

Jest to krok w celu zażegnania kryzysu wywołanego demonstracjami ruchu tzw. "żółtych kamizelek".

Demonstracje i blokady ruchu trwają od soboty, 17 listopada i szybko rozprzestrzeniają się po całym kraju, głównie dzięki mediom społecznościowym. "Żółte kamizelki" wyrażają swój sprzeciw m.in. wobec podwyżek podatków od paliwa, które wprowadzane są w ramach rządowej polityki transformacji energetycznej kraju.

Przyczyną niezadowolenia "żółtych kamizelek" - nazywanych tak z powodu odblaskowych strojów, które są obowiązkowym wyposażeniem francuskich samochodów - jest zapowiedziana przez administrację prezydenta Macrona kolejna podwyżka akcyzy na paliwa, w tym zwłaszcza na olej napędowy. Jak informuje AFP, w ciągu ostatnich 12 miesięcy jego cena we Francji wzrosła o 23 proc., do ok. 1,51 euro za litr, co jest najwyższym poziomem od początku XXI wieku. Po części przyczyną tego wzrostu jest podniesienie podatków - w tym roku zwiększyły się one o 3,9 eurocentów za litr benzyny i 7,6 eurocentów za litr paliwa typu diesel, a od 1 stycznia mają zostać podniesione odpowiednio o 2,9 oraz 6,5 eurocentów za litr.

Władze chcą w ten sposób skłonić kierowców do wymiany bardziej szkodliwych dla środowiska samochodów z silnikami diesla, które we Francji są dość rozpowszechnione, jednak wielu mieszkańców małych miast i wsi - skąd głównie wywodzą się uczestnicy ruchu "żółtych kamizelek" - na to nie stać.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Francja: w 2019 roku nie będzie podwyżki akcyzy na paliwo
Komentarze (1)
S
Szymon
6 grudnia 2018, 08:51
Wielu Francuzów nie stać na wymianę diesli, więc Macron dowalił im podwyżkę cen paliwa, żeby ich do niej zachęcić :D Kwintesencja postępu.