Frontowe 100 gram wódki dla Miedwiediewa
Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew w niedzielę zjadł żołnierską kaszę i wypił "frontowe 100 gramów" wódki z weteranami Wielkiej Wojny Ojczyźnianej, jak Rosjanie nazywają tę cześć II wojny światowej, kiedy ZSRR walczył po stronie koalicji antyhitlerowskiej.
W przededniu 66. rocznicy zwycięstwa nad hitlerowskimi Niemcami weterani zaprosili prezydenta do kuchni polowej, rozbitej przez Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej na terenie Centralnego Muzeum Sił Zbrojnych FR w Moskwie.
Przy świątecznym stole zasiedli generałowie, oficerowie i żołnierze, którzy uczestniczyli w tamtej wojnie.
- Dziękuję bardzo za Zwycięstwo! Wszystkie najlepszego z okazji tego największego święta! - powiedział Miedwiediew podnosząc kieliszek. - Hurra! Hurra! Hurra! - odpowiedzieli weterani.
- Zwyciężyliśmy, bo byliśmy silni, a sprawa, o którą walczył nasz naród, była słuszna - oświadczył gospodarz Kremla.
Wcześniej Miedwiediew w towarzystwie premiera Władimira Putina złożył wieniec na Grobie Nieznanego Żołnierza w Parku Aleksandrowskim, przed Murem Kremlowskim.
W poniedziałek rosyjski prezydent przyjmie na Placu Czerwonym defiladę wojskową, upamiętniającą 66. rocznicę zakończenia II wojny światowej w Europie.
Skomentuj artykuł