Holandia: Upadł rząd koalicyjny
W sobotę nad ranem upadł rząd w Amsterdamie na skutek nieporozumień w obrębie koalicji w sprawie wycofania wojsk z Afganistanu w tym roku. Premier przedłoży w sobotę królowej Beatrix rezygnacje ministrów Partii Pracy (PvdA).
Gabinet premiera Jana Petera Balkenende upadł po wielogodzinnych negocjacjach pomiędzy przedstawicielami partii tworzących rządzącą koalicję - podały holenderska agencja prasowa ANP i telewizja RTL.
Podczas konferencji prasowej premier zapowiedział, że przedłoży królowej rezygnacje ministrów i sekretarzy stanu z PvdA oraz odda do jej dyspozycji szefów pozostałych resortów.
W skład koalicji wchodziły trzy partie: Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny (CDA), Partia Pracy i Unia Chrześcijańska (CU).
Ministrowie partii koalicyjnych prowadzili od piątku rano rozmowy w sprawie złożonej przez NATO propozycji przedłużenia misji wojsk holenderskich w Afganistanie do sierpnia 2011 roku. Negocjacje zakończyły się w sobotę nad ranem, a partie nie porozumiały się, co do losów liczącego 1950 żołnierzy kontyngentu holenderskiego, który przebywa w Afganistanie od 2006 roku. Według wcześniejszych planów wycofywanie wojsk miało się rozpocząć w sierpniu i zakończyć pod koniec bieżącego roku.
Za spełnieniem oczekiwań NATO opowiadał się premier Balkenende i minister spraw zagranicznych Maxime Verhagen. Partia Pracy ministra finansów Woutera Bosa była zdecydowanie przeciwna przedłużeniu misji wojskowej.
O upadku rządu - według AFP - poinformował media sam premier. Gabinet upadł na dwa dni przed trzecią rocznicą objęcia władzy.
Według sondaży opinii publicznej w nowych wyborach największe szanse na wygraną miałaby Unia Chrześcijańska - pisze Reuters. Szanse na przejęcie stanowiska po Balkenende, który zdecydowanie tracił społeczne poparcie, ma szef dyplomacji Maxime Verhagen.
Skomentuj artykuł