Hollande przejmie władzę 15 maja

(fot. EPA/Ian Langsdon)
PAP / drr

Francuski prezydent elekt socjalista Francois Hollande przejmie władzę od Nicolasa Sarkozy'ego 15 maja. Komentatorzy i politycy zwracają uwagę na różnice w poglądach Hollande'a i kanclerz Niemiec Angeli Merkel na politykę walki z kryzysem w strefie euro.

Po przeliczeniu wszystkich kart do głosowania francuskie MSW podało, że socjalista zdobył 51,62 proc. głosów, pokonując ubiegającego się o reelekcję centroprawicowego prezydenta, który uzyskał 48,38 proc.

Wyboru na najwyższy urząd w państwie pogratulował Hollande'owi w rozmowie telefonicznej prezydent Bronisław Komorowski. Zaprosił go także do złożenia wizyty w Warszawie. Jak poinformował PAP minister w Kancelarii Prezydenta Jaromir Sokołowski, Komorowski, nawiązując do marcowego spotkania z Hollande'em w Warszawie, wyraził nadzieję na pogłębienie współpracy polsko-francuskiej, zarówno w wymiarze dwustronnym, jak i w ramach Trójkąta Weimarskiego oraz UE i NATO.

Według doradcy polskiego prezydenta, Romana Kuźniara, wybór socjalisty na prezydenta to dobry wybór dla Polski. Kuźniar jest zdania, że polityka zagraniczna Francji nie powinna się bardzo zmienić, bo Hollande to "bardzo centrowy socjalista, bardzo przekonany Europejczyk".

Minister finansów Jacek Rostowski uważa, że wybór Hollande'a może być dobrą wiadomością dla Polski i innych nowych krajów UE, jeśli jego skutkiem będzie nadanie rozwojowi gospodarczemu należytej wagi w polityce gospodarczej UE i strefy euro. - Dzięki takiej zmianie Polska będzie mogła łatwiej i mniejszym kosztem przeprowadzić proces konsolidacji finansów publicznych - napisał Rostowski w komentarzu przysłanym PAP. - Liczę także, że przy pracach nad budżetem UE na lata 2013-2020 nowy rząd francuski będzie uwzględniał fakt, iż inwestycje UE w nowych krajach członkowskich dają największy impuls wzrostowy całej Europie - dodał minister.

Tymczasem kanclerz Niemiec Angela Merkel odrzuciła w poniedziałek możliwość renegocjacji podpisanego przez 25 z 27 państw unijnych paktu fiskalnego UE, co proponował w czasie kampanii wyborczej Hollande. Zapewniła jednocześnie że chce dobrze i intensywnie współpracować z nowym prezydentem Francji, którego przyjmie w Berlinie "z otwartymi ramionami".

Zapowiedzi Hollande'a dotyczące renegocjacji unijnego paktu fiskalnego Andrzej Halicki (PO) nazwał nierealnymi. Uważa on, że Francuzi ukarali Sarkozy'ego, ale jego następca będzie skazany na kohabitację.

Z kolei rzecznik Ruchu Palikota Andrzej Rozenek z zadowoleniem przyjął zwycięstwo Hollande'a. Wyraził nadzieję, że nowy prezydent zrealizuje swoje zapowiedzi pogłębienia integracji europejskiej i renegocjacji paktu fiskalnego.

Zdaniem znanego francuskiego politologa Jacquesa Rupnika, za kadencji Hollande'a francusko-niemiecko-polski Trójkąt Weimarski może nabrać nowego znaczenia jako filar przyszłej europejskiej obronności, pod warunkiem, że zostanie najpierw rozwiązany kluczowy problem kryzysu w strefie euro.

Wybór Hollande'a na prezydenta szeroko komentowała w poniedziałek prasa europejska. Brytyjski dziennik "The Guardian" napisał, że zwycięstwo socjalisty we Francji i wyłonienie w Grecji parlamentu, w którym żadna z partii nie ma bezwzględnej większości, wywołują niepewność w pogrążonej w kryzysie zadłużenia strefie euro. Gazeta przypomniała, że Hollande krytykował działania oszczędnościowe rządu i chce zwiększyć wydatki publiczne. Prezes SICA Wealth Management, Jeff Sica, cytowany przez "Guardiana", sceptycznie odniósł się do perspektywy współpracy Hollande'a z kanclerz Merkel. Uważa, że reprezentują oni krańcowo odmienne podejście i nie zdołają się porozumieć.

Niemiecka prasa pisze, że mimo odmiennych poglądów na politykę walki z kryzysem w strefie euro Merkel i Hollande będą musieli ostatecznie spotkać się gdzieś pośrodku. Dziennik "Sueddeutsche Zeitung" ocenia, że socjalista może okazać się nawet lepszym partnerem dla chadeckiej polityk Merkel, niż dotychczasowy centroprawicowy prezydent Sarkozy.

Internetowy portal tygodnika "Der Spiegel" wskazuje na sprzeczności między Merkel a Hollande'em. "On chce programów pobudzania koniunktury, ona chce dyscypliny budżetowej. Jeśli będą rozsądni, to w końcu porozumieją się gdzieś pośrodku - tak, aby oboje zachowali twarz przed swoją opinia publiczną. Nie mogą mieć żadnego interesu we wzajemnej blokadzie" - pisze "Spiegel Online".

Według włoskiej prasy wybory prezydenckie we Francji to raczej klęska polityki antykryzysowej Sarkozy’ego niż zwycięstwo Hollande’a. "Monsieur Normal" tę politykę zmieni - twierdzą komentatorzy na łamach poniedziałkowych gazet.

Unia Europejska trochę bardziej na lewo - pisze o zwycięstwie Hollande'a belgijski dziennik "La Libre Belgique". Podkreśla, że ta wygrana może oznaczać zmiany dla zdominowanej przez prawicę Europy.

Na wyniki wyborów prezydenckich we Francji oraz parlamentarnych w Grecji spadkami zareagowały w poniedziałek rano giełdy w Azji. Od piątku wieczorem euro spadło w stosunku do amerykańskiego dolara (z 1,3098 USD do 1,2976 USD), do poziomu najniższego od trzech miesięcy. "Inwestorzy niepokoją się, czy pakt fiskalny strefy euro przetrwa" - powiedział BBC Arjuna Mahendran z HSBC Pivate Banku.

Z kolei dyrektor zarządzający Lyncean Holdings, Francis Lun, wyraził opinię, że rynki finansowe reagują przesadnie na zapowiedź Hollande'a z kampanii w sprawie renegocjacji paktu fiskalnego.

Efektem niedzielnych wyborów we Francji, a także piątkowych danych o rynku pracy w USA był również mocny spadek notowań ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku. Baryłka lekkiej słodkiej ropy West Texas Intermediate, w dostawach na czerwiec, na giełdzie paliw NYMEX w Nowym Jorku tanieje o 3,15 dol., do 95,34 dol. To najniższa cena surowca w USA od ponad czterech miesięcy.

Na giełdach metali spadały również ceny miedzi.

Chiński dziennik "Global Times" napisał, że po wyborze Hollande'a w stosunkach Pekinu z Paryżem nastąpi okres niepewności, gdyż gospodarka Francji nie jest gotowa na reformy. Nowy prezydent Francji "jako przywódca wywodzący się z lewicy może częściej poruszać newralgiczne dla władz Chin kwestie praw człowieka, co będzie stanowić trudną próbę dla relacji chińsko-francuskich" - ocenia specjalista od spraw europejskich z Uniwersytetu Fudan w Szanghaju prof. Chen Zhimin, cytowany przez "Global Times".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Hollande przejmie władzę 15 maja
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.