Izraelski atak na konwój. Są zabici i ranni

Konwój z propalestyńskimi aktywistami na pokładzie chciał dotrzeć do blokowanej przez Izrael Strefy Gazy (fot. PAP/EPA)
PAP / wab

Co najmniej 16 osób zginęło w poniedziałek na skutek ataku izraelskich komandosów na konwój sześciu statków z pomocą dla Strefy Gazy - poinformowała izraelska telewizja.

Konwój, prowadzony przez turecką jednostkę z 600 osobami na pokładzie, w niedzielę rano opuścił międzynarodowe wody u wybrzeży Cypru.

Izraelska marynarka wojenna otoczyła wszystkie statki konwoju, a następnie dokonała abordażu, napotykając na ostry opór ze strony propalestyńskich działaczy.

Izrael od początku zapowiadał, że nie pozwoli dotrzeć statkom do rządzonej przez radykalny palestyński Hamas Strefy Gazy.

Flota sześciu statków próbowała przerwać izraelską blokadę Strefy Gazy, nałożoną przez Izrael po przejęciu tam władzy przez radykalne ugrupowanie Hamas w czerwcu 2007 roku. Konwój wyruszył w niedzielę z Cypru. Według deklaracji organizatorów statki płynęły z pomocą humanitarną dla Palestyńczyków.

Ostra reakcja Turcji i ubolewanie Izraela

Turcja ostro potępiła w poniedziałek izraelski atak na konwój sześciu statków z pomocą dla Strefy Gazy. Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Ankarze nazwało atak działaniem "nie do zaakceptowania".

Jeden z izraelskich ministrów wyraził w poniedziałek ubolewanie z powodu ofiar śmiertelnych na pokładzie statków płynących z pomocą dla Strefy Gazy, przejętych wcześniej tego dnia przez izraelską marynarkę wojenną.

- Mogę jedynie wyrazić żal z powodu wszystkich zabitych - powiedział w izraelskim radiu minister przemysłu, handlu i pracy Benjamin Ben-Eliezer. Agencja Reutera zauważa, że jest to pierwsze oficjalne przyznanie się Izraela, iż w incydencie zginęli ludzie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Izraelski atak na konwój. Są zabici i ranni
Komentarze (4)
A
Aragorn
1 czerwca 2010, 06:56
 Komandosi izraelscy przejęli w poniedziałek sześć statków, które chciały przełamać blokadę morską Strefy Gazy, by wwieźć tam pomoc humanitarną. (cytat z innego artykułu na DEONie) Nie przejęli tylko napadli i wzięli do niewoli. I nie było to podczas przełamywania blokady morskiej, bo nie było to ani na wodach izraelskich, ani na wodach palestyńskich okupowanych przez marynarkę izraelską, ale napaść zbrojna odbyła się na wodach międzynarodowych!!! Z punktu widzenia prawa morskiego i międzynarodowego w ogólności była to agresja militarna na państwa pod których banderami były statki z zaatakowanego konwoju. Jest to klasyczny casusu belli - powód do wojny! A nie piractwo czy nawet korsarstwo. Piractwo jest w przypadku napaści przez bandy nie wspierane przez żadne państwo, z korsarstwem mamy do czynienia, gdy banda piratów ma wsparcie jakiegoś państwa. Natomiast na konwój humanitarny napadły na wodach międzynarodowych państwowe siły zbrojne Izraela. To jest casus belli - Turcja, Grecja i Irlandia mają prawo do odpowiedzi militarnej!!!
D
Dawid
31 maja 2010, 15:11
Izrael, to największy terrorysta swiata. Uzbrojony w 400 bomb jądrowych, a domaga się ataku na Iran który nie ma ani jednej. Wodzi za nos cały świat, a ludzie boją się mówić prawdę o jego zbrodniach, co widać tajże po tej informacji na Deonie. Brakuje wielu szczegółów, co powoduje że można ten materiał spokojnie nazwać dezinformacją. Konwój zorganizowany przez organizacje pomocy humanitarnej składał się z 6 statków: 3 tureckich, 2 greckich i 1 z Irlandii na ich pokładzie jest ok. 700 ludzi z 40 krajów. Statki  wiozły 10 tys. ton pomocy humanitarnej - cementu (na który nałożone jest embargo), lekarstw, sprzętu medycznego, zabawek, czekolady. Zostały otoczone i zaatakowane przez flotę izraelską ok. 70 mil (ok. 130 km) od wybrzeża, czyli daleko od wód terytorialnych Izraela. Zginęło 19 aktywistów, a ponad 60 osób jest rannych. Nie wątpię że nasze media, które czujnie milczą o zbrodni, na czas zdążą obrócić kota ogonem i za propagandą izraelską, znowu za wszystko obwinią złych arabów i "antysemitów". Na pokładzie jednego ze statków jest polsko-brytyjska dziennikarka i aktywistka praw człowieka, koordynatorka Ruchu Wolna Gaza oraz redaktorka polskiej edycji miesięcznika “Le Monde diplomatique”, Ewa Jasiewicz. Żydzi zapowiedzieli  że zamierzają wszystkich tych ludzi uprowadzić na swe terytorium, gdzie już przygotowali specjalny obóz deportacyjny. Dziś pod ambasadą Izraela w Warszawie, o godzinie 15. 30, odbędzie się protest w tej sprawie.
Grażyna Urbaniak
31 maja 2010, 14:05
Na pohybel bandytom! Barbarzyńcy! I oni mają czelność wymądrzać się na temat terroryzmu!
D
Dies
31 maja 2010, 11:59
Ubolewanie to można wyrazić kiedy się kogoś przypadkiem popchnęło czy nadepnęło. Ubolewanie z powodu świadomego zastrzelenia?! Jeśli to jest dobre i uczciwe wytłumaczenie, to w sądach powinno się większość zabójców uniewinniać. Wyrażą ubolewanie i już wolni mogą wracać do domu.