Kanada: co najmniej cztery osoby zginęły w strzelaninie w Fredericton

(fot. Louis.Roth/shutterstock.com)
PAP / ms

Co najmniej cztery osoby zginęły w piątek w strzelaninie w mieście Fredericton na wschodzie Kanady - poinformowała policja, zaznaczając, że jest "wielu poszkodowanych". Służby ogłosiły, że jeden domniemany napastnik został schwytany.

Policja w Fredericton, mieście zamieszkanym przez ok. 56 tys. osób, będącym stolicą prowincji Nowy Brunszwik, poinformowała na Twitterze, że dwie osoby zabite to funkcjonariusze policji. Dodano, że incydent trwa.

"Okropne wiadomości płyną z Fredericton" - napisał na Twitterze premier Kanady Justin Trudeau. "Łączę się całym sercem ze wszystkimi dotkniętymi dzisiejszą strzelaniną. Uważnie przyglądamy się sytuacji" - dodał.

Policja zaapelowała do mieszkańców, aby unikali miejsca, w którym doszło do strzelaniny oraz by nie ujawniali informacji na temat działań służb. Według agencji AFP, która powołuje się na relacje świadków, do strzelaniny doszło wczesnym rankiem, około godziny 7 rano czasu miejscowego (12 czasu polskiego).

Przepisy dotyczące broni w Kanadzie są bardziej restrykcyjne od amerykańskich, ale w ostatnich latach wzrasta liczba przestępstw z użyciem broni. W ubiegłym miesiącu uzbrojony mężczyzna zabił w Toronto dwie osoby i ranił 13, a następnie popełnił samobójstwo. W tym roku w tym największym kanadyjskim mieście doszło do 241 strzelanin, w wyniku których zginęło 30 osób.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Kanada: co najmniej cztery osoby zginęły w strzelaninie w Fredericton
Komentarze (2)
Andrzej Kozak
10 sierpnia 2018, 19:12
to są skutki grzechu i braku solidarności z ubogimi z trzeciego świata. Gdybym ja był biedny pewnie tez bym skończył jak wściekły pies, bez godności, nic nie warty... szkoda ludzi
BS
Bolesław S
10 sierpnia 2018, 19:05
Czyżby inżynierowie i lekarze o śniadej cerze, Panie Trudeau?