Konfrontacja Trumpa i sędzi Sądu Najwyższego USA

(fot Joseph Sohm / Shutterstock.com)
PAP / kw

Kandydata Partii Republikańskiej na prezydenta, Donalda Trumpa, potępianego za napastliwe wypowiedzi o oponentach oraz podsycanie uprzedzeń antyimigranckich i antyislamskich, zaatakowała sędzia Sądu Najwyższego, Ruth Bader Ginsburg.

"Trump mówi cokolwiek przyjdzie mu w danym momencie do głowy. Jest megalomanem. Jak mogło mu ujść na sucho nieujawnianie zeznań podatkowych?" - powiedziała Ginsburg, należąca do grona pięciorga liberalno-lewicowych sędziów Sądu Najwyższego.

Jej wypowiedź wywołała poruszenie komentatorów, ponieważ sędziowie amerykańskiego Sądu Najwyższego tradycyjnie nie zabierają publicznie głosu na tematy polityczne, zwłaszcza związane z kampanią prezydencką.

Ginsburg spotkała się z powszechną krytyką, nie tylko ze strony zwolenników Trumpa. Liberalny i prodemokratyczny "New York Times" napisał, że sędzia powinna "porzucić polityczne komentarze i epitety". "Washington Post", który popiera w wyborach Hillary Clinton, także skrytykował Ginsburg w artykule redakcyjnym.

DEON.PL POLECA

"Niezależnie od tego jak słuszne są jej opinie, lepiej aby nie wypowiadał ich członek składu Sądu Najwyższego" - czytamy w artykule waszyngtońskiego dziennika.

Sam Trump wydał oświadczenie, w którym ostro skrytykował Ginsburg.

"Jest wysoce niestosowne, by sędzia Sądu Najwyższego angażowała się w kampanię polityczną. Myślę, że to hańba dla sądu, który powinna ona przeprosić" - oświadczył kandydat GOP.

Ginsburg ma ponad 80 lat, jest schorowana i przewiduje się, że niedługo przejdzie na emeryturę.

Jej bezprecedensowa wypowiedź wzbudziła jednak obawy Demokratów, że dostarczyła w ten sposób argumentów Republikanom, iż liberalni sędziowie - których powoływanie do Sądu Najwyższego zapowiada Hillary Clinton - kierują się w orzekaniu swymi ideologicznymi przekonaniami.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Konfrontacja Trumpa i sędzi Sądu Najwyższego USA
Komentarze (1)
WDR .
15 lipca 2016, 02:50
A sędzia, prezes (w języku KOD: prezesik) TK mówi sobie co chce, właściwie prawie wyłącznie na temat polityki i... nic.