Korea Pn. prawdopodobnie przeprowadziła piątą próbę jądrową
Korea Północna przeprowadziła test głowicy jądrowej w 68. rocznicę powstania Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej (KRLD) - poinformowała w piątek północnokoreańska telewizja państwowa KCTV. Prezenter określił przeprowadzoną próbą jako udaną.
Wcześniej prezydent Korei Południowej Park Geun Hie poinformowała, że północnokoreański reżim przeprowadził w piątek swoją piątą próbę jądrową, o największej dotąd sile rażenia. Agencje meteorologiczne odnotowały wstrząsy w rejonie północnokoreańskiego ośrodka prób jądrowych.
Amerykańska służba sejsmologiczna (USGS) podała, że wstrząsy miały siłę 5,3 w skali Richtera. Epicentrum znajdowało się w odległości 18 km na północny-wschód od Sungjibaegam.
Rząd Korei Południowej wyraził przypuszczenie, że mogło dojść do piątej już próby jądrowej Pjongjangu i w związku z tym zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego.
"Dzisiaj o godz. 9.30 (czasu lokalnego) doszło w Korei Północnej, w rejonie Punggye-rido, do trzęsienia ziemi sztucznego pochodzenia. Obecnie analizujemy, czy rzeczywiście doszło do kolejnej próby jądrowej" - podało w oświadczeniu południowokoreańskie Kolegium Połączonych Szefów Sztabów.
Zaniepokojenie piątkowym incydentem na Półwyspie Koreańskim wyraził premier Japonii Shinzo Abe. Podkreślił, że takie działania nie będą tolerowane.
Jeffrey Lewis, znany ekspert specjalizujący się w kwestiach bezpieczeństwa i proliferacji broni nuklearnej, ocenił, że biorąc pod uwagę m.in. siłę wstrząsów, mogło dojść do najsilniejszej jak do tej pory próby jądrowej przeprowadzonej przez Pjongjang.
Korea Północna czterokrotnie - w 2006, 2009, 2013 i 2016 roku - dokonywała prób z bronią atomową. Próby te wywołały międzynarodowe protesty, a także nałożenie na kraj sankcji gospodarczych przez Radę Bezpieczeństwa ONZ. Korea Północna nieprzerwanie grozi zwiększaniem swego potencjału nuklearnego. Jak dotąd próby powstrzymania nuklearnych ambicji Pjongjangu poprzez nałożenie sankcji nie dały rezultatu. Niepowodzeniem zakończyły się też rozmowy sześciostronne, których uczestnikami byli przedstawiciele rządów obu państw koreańskich, Rosji, Chin, Japonii i USA. Eksperci obawiają się, że reżim północnokoreański będzie w stanie skonstruować broń mogącą dosięgnąć USA.
Skomentuj artykuł