Kreml zadowolony z podróży Putina
Kreml jest bardzo zadowolony z wyników pierwszej po powrocie na urząd prezydenta zagranicznej podróży Władimira Putina, podczas której odwiedził on Mińsk, Berlin i Paryż - oświadczył w sobotę jego doradca ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow.
"Z politycznego i merytorycznego punktu widzenia wszystko przebiegało pomyślnie" - powiedział Uszakow na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie.
Kremlowski urzędnik zauważył, że przy organizowaniu wizyt w Niemczech i we Francji "z arsenału środków dyplomatycznych wybrano nieformalne rozmowy, co okazało się udanym posunięciem, gdyż miał miejsce energiczny i szczery dialog bez oficjalnej oprawy".
"Władimir Putin był jak zawsze przekonujący. Chce się mieć nadzieję, że nie tylko go wysłuchano, ale również usłyszano" - oświadczył prezydencki doradca.
Natomiast dziennik "Kommiersant", tłumacząc - jego zdaniem - "prawdziwy sens" podróży Putina na trasie Mińsk-Berlin-Paryż przypomniał, że "dokładnie 200 lat temu rosyjskie wojska, wyruszywszy z Moskwy, przeszły przez terytorium dzisiejszej Białorusi i (ówczesnych) Prus, by zakończyć w Paryżu, w Pałacu Elizejskim, gdzie do 2 lipca 1812 roku była rezydencja rosyjskiego cara Aleksandra I".
"W piatek na czas rozmów z prezydentem Francji Francoise Hollande'em zatrzymał się tam także Władimir Putin" - dodała moskiewska gazeta.
Głównym tematem rozmów prezydenta Rosji w Mińsku była dwustronna współpraca gospodarcza. Natomiast w Berlinie i Paryżu jego rozmowy dotyczyły przede wszystkim sytuacji w Syrii. Poruszono też problemy współpracy gospodarczej, w tym w sferze energetycznej. Niemiecka kanclerz Angela Merkel poinformowała, że rozmawiała z Putinem także o rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w Rosji.
Skomentuj artykuł