Kreml zadowolony z podróży Putina

(fot. PAP/EPA/SERGEI KARPUKHIN)
PAP / ad

Kreml jest bardzo zadowolony z wyników pierwszej po powrocie na urząd prezydenta zagranicznej podróży Władimira Putina, podczas której odwiedził on Mińsk, Berlin i Paryż - oświadczył w sobotę jego doradca ds. polityki zagranicznej Jurij Uszakow.

"Z politycznego i merytorycznego punktu widzenia wszystko przebiegało pomyślnie" - powiedział Uszakow na spotkaniu z dziennikarzami w Moskwie.

DEON.PL POLECA


Kremlowski urzędnik zauważył, że przy organizowaniu wizyt w Niemczech i we Francji "z arsenału środków dyplomatycznych wybrano nieformalne rozmowy, co okazało się udanym posunięciem, gdyż miał miejsce energiczny i szczery dialog bez oficjalnej oprawy".

"Władimir Putin był jak zawsze przekonujący. Chce się mieć nadzieję, że nie tylko go wysłuchano, ale również usłyszano" - oświadczył prezydencki doradca.

Natomiast dziennik "Kommiersant", tłumacząc - jego zdaniem - "prawdziwy sens" podróży Putina na trasie Mińsk-Berlin-Paryż przypomniał, że "dokładnie 200 lat temu rosyjskie wojska, wyruszywszy z Moskwy, przeszły przez terytorium dzisiejszej Białorusi i (ówczesnych) Prus, by zakończyć w Paryżu, w Pałacu Elizejskim, gdzie do 2 lipca 1812 roku była rezydencja rosyjskiego cara Aleksandra I".

"W piatek na czas rozmów z prezydentem Francji Francoise Hollande'em zatrzymał się tam także Władimir Putin" - dodała moskiewska gazeta.

Głównym tematem rozmów prezydenta Rosji w Mińsku była dwustronna współpraca gospodarcza. Natomiast w Berlinie i Paryżu jego rozmowy dotyczyły przede wszystkim sytuacji w Syrii. Poruszono też problemy współpracy gospodarczej, w tym w sferze energetycznej. Niemiecka kanclerz Angela Merkel poinformowała, że rozmawiała z Putinem także o rozwoju społeczeństwa obywatelskiego w Rosji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Kreml zadowolony z podróży Putina
Komentarze (1)
E2
EURO 2012
3 czerwca 2012, 08:21
Nie rozumiem tytulu wpisu.Przeciez Kreml,to Putin,czy ktos ma jakies watpliwosci,ze w Rosji mozna miec  odrebne zdanie niz car?.Niedawno,pewien zawodnik  gry "w noge",przy okazji posel na Sejm powiedzial:Mam swoje zdanie i z nim sie zgadzam.Niech tylko jakis urzednik Kremla sprobuje nieposluchac pryncypala,to sie dowie czyje zdanie obowiazuje na moskiewskim Kremlu.