Ławrow: na Ukrainie nie ma agentów GRU i FSB

(fot. EPA/YURI KOCHETKOV)
PAP / pz

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow w poniedziałek zaprzeczył, jakoby na Ukrainie operowali agenci rosyjskiego wywiadu wojskowego GRU i Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB).

"Nie ingerujemy w sprawy wewnętrzne Ukrainy. Tam nie ma naszych agentów - ani GRU, ani FSB" - oświadczył Ławrow, którego cytuje agencja ITAR-TASS.

Szef dyplomacji Rosji również ostrzegł, że użycie siły przeciwko demonstrantom "poważnie podważy perspektywy współpracy w regulowaniu kryzysu ukraińskiego".

Ławrow podkreślił też, że Moskwa nie słyszała, by Zachód zareagował na zamiar Kijowa użycia armii do stłumienia wystąpień na południowym wschodzie Ukrainy.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Ławrow: na Ukrainie nie ma agentów GRU i FSB
Komentarze (1)
R
Radujmysię
14 kwietnia 2014, 12:02
Pokojowo nastawieni, uzbrojeni po zęby demonstranci. Jak można przeciwko nim wysyłać armię? Co innego wysłać snajperów przeciwko uzbrojonym w kije cywilom. Lub pacyfikować uzbrojonych w dyktę ludzi oddziałami Berkutu. To co innego, to ma sens i broni się w świetle prawa. Atak na uzbrojonych, wyszkolonych, zorganizowanych, "pokojowo nastawionych" terrorystów to ohydna zbrodnia.