Media o zatrzymaniach działaczy FIFA: nareszcie
"Nareszcie ktoś wyciąga konsekwencje wobec FIFA" - napisał dziennik "Financial Times" o środowych aresztowaniach wysokich rangą działaczy władz światowego futbolu. "Przez dekady opierali się kontrolom i zmianom. System sprzyjał korupcji" - oceniono.
W środę szwajcarska policja, działająca we współpracy z prokuraturą amerykańską, zatrzymała osoby podejrzane o udział - jak napisał Departament Sprawiedliwości USA - "w trwającym od 24 lat spisku, by wzbogacić się dzięki korupcji w międzynarodowej piłce nożnej".
Osobne śledztwo Szwajcarów skupia się na nieprawidłowościach przy przyznaniu Rosji i Katarowi statusu gospodarza mundiali w 2018 i 2022 roku.
"Upokorzenie FIFA w ten sposób w przeddzień corocznego kongresu to los jak najbardziej zasłużony. Kontrola wewnętrzna nie spełniła swojego zadania, dlatego należy się cieszyć, że sprawy w swoje ręce wziął wymiar sprawiedliwości USA" - napisali dziennikarze "Financial Times".
Na piątek zaplanowano wybory prezydenta Federacji, ale wielu - w tym Europejska Unia Piłkarska (UEFA) - domaga się odłożenia ich w czasie w związku z trwającym skandalem i kryzysem zaufania. Urzędujący szef FIFA Joseph Blatter, pełniący tę rolę od 1998 roku, jest faworytem konfrontacji z jedynym kontrkandydatem - jordańskim księciem Ali bin Al-Husseinem.
"Blatter powinien był wycofać się wiele lat temu. Nawet przed aresztowaniami, jego ubieganie się o piątą z rzędu kadencję wzbudzało protesty. O zmiany w strukturze futbolu powinni zabiegać sponsorzy, którym zależy na wizerunku, ale także UEFA" - podkreślono. Zdaniem "FT", jeśli działania Europejczyków o większą transparentność FIFA nie przyniosą rezultatu, powinni oni wystąpić z Federacji.
"Fakt, że UEFA zagroziła bojkotem kongresu mówi wiele. Stawka rośnie, rywale Blattera starają się skorzystać z trudnego momentu w jego karierze. Ale to nie pierwsze jego kłopoty, ma już w tym znaczące doświadczenie. Nie należy się dziwić, jeśli oprze się żądaniom podania się do dymisji lub przełożenia wyborów" - uważa Dan Roan z "BBC".
"Czy to początek końca gmachu, który zbudował Blatter?" - dopytuje Owen Gibson z gazety "The Guardian".
"We wtorkowe popołudnie Jeffrey Webb, wiceprezydent FIFA i przewodniczący komitetu audytu wewnętrznego, był zrelaksowany, kiedy przemawiał o potrzebie transparentnego działania i otwartości względem dziennikarzy. Kilkanaście godzin później został obudzony przez funkcjonariuszy policji w cywilnych strojach" - relacjonował.
Wiele dzienników umieściło też wymowne nagłówki na pierwszych stronach w czwartek. Na przykład francuski "Liberation" zamieścił tytuł "FIFA Nostra", a angielski "Daily Telegraph" opublikował zdjęcie Blattera chowającego twarz w rękach z podpisem: "Koniec gry". "The Times" określił te wydarzenia jako "mistrzostwo świata w oszustwie".
Skomentuj artykuł