Merkel: mamy niestety Europę dwóch prędkości; to decyzja niektórych krajów UE

(PAP/EPA/HAYOUNG JEON)
PAP / sz

Kanclerz Niemiec Angela Merkel mówiła w PE, że Europa dwóch prędkości jest niestety dziś faktem. Jak tłumaczyła, wynika to z tego, że nie można zmusić krajów do wejścia do Schengen czy np. Polski do przyjęcia euro.

Niemiecka kanclerz przedstawiła we wtorek w Parlamencie Europejskim w Strasburgu swoją wizję przyszłości Unii Europejskiej w debacie z europosłami i przewodniczącym Komisji Europejskiej Jean-Claude'em Junckerem.

Mówiła m.in. o tym, że ma wrażenie, że wiele krajów Europy Środkowej i Wschodniej obawia się Europy "dwóch prędkości".

Tymczasem - jak przekonywała - państwa członkowskie mogą decydować, czy chcą współpracować, czy nie. "Na przykład obszar Schengen to nie jest coś, na co decydują się wszystkie kraje członkowskie. To jest własna decyzja, jeśli chodzi o wewnętrzne bezpieczeństwo. Czy wprowadzenie euro. No cóż, nie możemy teraz wskazać na Polskę i powiedzieć: musicie wprowadzić euro. Dlatego już dziś mamy do czynienia z Europą dwóch prędkości" - zaznaczyła.

DEON.PL POLECA


Dodała, że Europa nie może być jednak jednocześnie Europą zamkniętych drzwi. "Nie może być tak, że Niemcy i trzy państwa będą odnosiły sukcesy i powiedzą, że to jest zamknięty klub i nikt nie może do niego przystąpić. Już dziś niestety mamy Europę dwóch prędkości" - powiedziała.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Merkel: mamy niestety Europę dwóch prędkości; to decyzja niektórych krajów UE
Komentarze (1)
14 listopada 2018, 19:06
Malutka cząstka, cząsteczka świata dała się udomowić poza nią jedynie oset i ciernie, skorpiony i żmieje jadowite. Oh, dlaczego Polsko, Dlaczego nie chcesz pić ze źródła wody żywej. Powida filozof, że pić warto, bo cóz mi woda kiedy ja mam pragnienie, w smakowaniu sens życia, poza nim tylko pożądanie ślepe. Dlaczego duszo moja nie pijesz i nie chcesz rozkszy euro, Lidlów i Aldików, Deutsche Banków, LGBT. ale oto inny filozof, mówi jakże przejmująco: Stoją wśród waru kipiących bałwanów, których płomienie białe śięgają stóp mych swymi językami..... nagle, jakby z nicości zrodzony zjawia się przed bramą tego piekielnego labiryntu, wielki żaglowiec jak widmo sunące w milczeniu!!! o wymowna piękności !!!!Jakimże mnie czarem przejmujesz!!! Czyże na tym miejscu(chwastu i ostu) zasiadłome szczęscie samo, moje szczęśliwsze ja ..... jako nadprzyrodzona ślizgająca się budująca istota pośrednia? (Nietzsche)