Merkel o rozmowach dot. pomocy dla Grecji

(fot. PAP / EPA / RAINER JENSEN)
Jacek Lepiarz / PAP / ak

Kanclerz Niemiec Angela Merkel wykluczyła w środę możliwość podjęcia przed niedzielnym referendum w Grecji rozmów o nowym programie pomocowym dla tego pogrążonego w długach kraju. Opozycja zarzuca jej chęć obalenia lewicowego rządu w Atenach.

"Czekamy teraz na referendum. Przed referendum nie może być żadnej dyskusji o nowym programie pomocowym" - oświadczyła Merkel w Bundestagu, odnosząc się do wniosku premiera Grecji Aleksisa Ciprasa o nową pomoc, skierowanego we wtorek wieczorem do wierzycieli.

Jak podkreśliła kanclerz, dyskusja o nowej pomocy "nie jest możliwa bez mandatu Bundestagu", gdyż "znajdujemy się w przestrzeni prawnej EMS", czyli Europejskiego Mechanizmu Stabilizacyjnego. Poprzedni program pomocowy dla Grecji wygasł w nocy z wtorku na środę.

Szefowa niemieckiego rządu zaznaczyła, że UE może "ze spokojem poczekać na wynik referendum". "Europa jest silna, o wiele silniejsza niż pięć lat temu, w chwili rozpoczęcia europejskiego kryzysu zadłużeniowego" - mówiła Merkel. Pozostałe kraje eurolandu nie muszą - jej zdaniem - obawiać się ekonomicznej katastrofy. "Przyszłość Europy nie jest zagrożona" - zapewniła kanclerz.

Merkel powtórzyła, że drzwi do rozmów z rządem greckim "były i pozostają otwarte". "Jesteśmy to winni ludziom (w Grecji) i Europie" - podkreśliła.

Zarzuciła greckim władzom "jednostronne zerwanie rozmów". Przyznała, że Grecja miała suwerenne prawo do ogłoszenia referendum, lecz pozostałe kraje strefy euro miały takie samo prawo do reakcji na postawę Aten. Unia Europejska jest "wspólnotą prawa i odpowiedzialności" - zaznaczyła. Za najważniejszą cechę UE uznała "zdolność do kompromisu, obowiązującą wszystkich - i Grecję, i Niemcy i Francję".

Merkel wypowiedziała się przeciwko "kompromisom za wszelką cenę". Dobrym Europejczykiem nie jest według kanclerz ten, kto szuka kompromisu za wszelką cenę, lecz ten, kto "przestrzega traktatów europejskich i prawa narodowego, aby w ten sposób chronić stabilności strefy euro".

Lider opozycji w Bundestagu, szef partii Lewica Gregor Gysi zarzucił Merkel chęć obalenia lewicowego rządu w Grecji. "Czeka Pani do niedzieli, licząc na to, że rząd Syrizy upadnie. To wysoce nieodpowiedzialne" - mówił deputowany. Merkel może jego zdaniem przejść do historii "albo jako zbawczyni Grecji, albo jako jej niszczycielka". "Mam nadzieję, że uratuje Pani Grecję" - powiedział Gysi.

Premier Grecji Cipras jest gotów podpisać nowe porozumienie z eurolandem i MFW - poinformował w środę Peter Spiegel, brukselski korespondent brytyjskiej gazety "Financial Times", powołując się na list, który szef greckiego rządu miał wysłać do wierzycieli we wtorek wieczorem.

Z treści listu, udostępnionego przez redakcję "FT", wynika, że Cipras poprosił jedynie o niewielkie ustępstwa w porównaniu z oryginalną propozycją instytucji (KE, MFW, EBC), m.in. o utrzymanie obniżonej stawki VAT dla greckich wysp oraz okresy przejściowe dla zmian w systemie emerytalnym.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Merkel o rozmowach dot. pomocy dla Grecji
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.