Miedwiediew: Moskwa może ukarać Mołdawię

(fot. Jürg Vollmer / flickr.com)
AP / PAP / slo

Premier Rosji Dmitrij Miedwiediew ostrzegł, że Moskwa może ukarać Mołdawię za to, że samolot z rosyjskim wicepremierem Dmitrijem Rogozinem na pokładzie został na krótko zatrzymany w weekend na lotnisku w Kiszyniowie - podała agencja ITAR-TASS.

Na poniedziałkowym posiedzeniu rządu Miedwiediew powiedział, że Rosja uwzględni ten incydent "przy współpracy gospodarczej" z Mołdawią.

W piątek Rogozin uczestniczył w Naddniestrzu - separatystycznym regionie Mołdawii - w obchodach Dnia Zwycięstwa. Podczas wizyty wicepremier, który jest specjalnym przedstawicielem prezydenta Rosji ds. Naddniestrza, zaoferował separatystom wsparcie i skrytykował rząd Mołdawii za próby zbliżenia się do Unii Europejskiej.

Mołdawskie władze twierdzą, że w sobotę powstrzymały Rogozina przed wywiezieniem z kraju petycji, w których apelowano do Moskwy o uznanie Naddniestrza. Na lotnisku w Kiszyniowie skonfiskowano pudła z podpisaną petycją, którą Rogozin chciał zabrać do Rosji.

DEON.PL POLECA

Wicepremier Rosji twierdzi, że udało mu się dostarczyć większość podpisów. W niedzielę napisał na Facebooku, że mołdawskie władze przejęły "tylko niewielką część" petycji.

Naddniestrze od początku lat 90. pozostaje faktycznie poza kontrolą władz mołdawskich; stacjonuje tam 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy.

Władze w Kiszyniowie obawiają się, że po anektowaniu ukraińskiego Krymu kolejnym celem Kremla będzie Naddniestrze, którego władze nie kryją chęci przyłączenia regionu do Rosji.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Miedwiediew: Moskwa może ukarać Mołdawię
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.