Mińsk: jest porozumienie ws. Ukrainy

(fot. PAP/EPA/TATYANA ZENKOVICH / POOL)
PAP / pk

Przywódcy Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji uzgodnili w Mińsku porozumienie w sprawie Ukrainy - poinformował w czwartek prezydent Rosji Władimir Putin po kilkunastu godzinach rozmów. Potwierdzili to przywódcy pozostałych państw.

"Udało się uzgodnić najważniejsze" - powiedział Putin dziennikarzom w czwartek przed południem. "Po pierwsze ustaliliśmy, że 15 lutego o godz. 0:00 (o północy z soboty na niedzielę) nastąpi zawieszenie broni" - zaznaczył.

Prezydent Francji Francois Hollande, wygłaszając wspólne oświadczenie z kanclerz Niemiec Angelą Merkel podkreślił, że przygotowany przez czwórkę normandzką i podpisany w czwartek przez grupę kontaktową ws. Ukrainy (OBWE, Rosja, Ukraina) oraz prorosyjskich separatystów tekst porozumienia obejmuje "wszystkie kwestie".

Przywódcy Niemiec, Francji, Ukrainy i Rosji potwierdzili poszanowanie suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy - poinformowały służby prasowe Kremla.

Przedstawiając treść dokumentu Putin zaznaczył, że uzgodniono wycofanie broni ciężkiej, dzięki czemu powstanie strefa buforowa szerokości od 50 do 70 km.

Obie strony konfliktu mają opuścić tę strefę w ciągu 14 dni - podkreślił prezydent Ukrainy Petro Poroszenko. Dodał, że zgodnie z zawartym porozumieniem wycofanie ciężkiej artylerii, tj. kalibru większego niż 100 mm, ma się rozpocząć dwa dni po wejściu w życie rozejmu.

Pierwszego dnia po wycofaniu broni ciężkiej ma się "rozpocząć dialog o sposobach przeprowadzenia wyborów do władz lokalnych" zgodnie z ustawodawstwem Ukrainy, a także o przyszłości tych terenów - napisano w przyjętym dokumencie.

Uzgodniono również, że w ciągu 19 dni zwolnieni zostaną wszyscy jeńcy - oświadczył Poroszenko. Podkreślił, że ustalenia obejmują rychłe uwolnienie ukraińskiej pilotki Nadii Sawczenko.

Sawczenko jest przetrzymywana w Rosji w areszcie śledczym od lipca ub.r. Od 13 grudnia prowadzi strajk głodowy; jej prawnicy obawiają się, że może nie dożyć procesu. Rosyjski sąd we wtorek przedłużył jej areszt do 13 maja.

Wśród więźniów politycznych w Rosji Sawczenko jest jedyną osobą bez rosyjskiego obywatelstwa. Władze Rosji oskarżają ją o współudział w zabójstwie dwóch rosyjskich dziennikarzy pod Ługańskiem, w strefie konfliktu na wschodniej Ukrainie.

Poroszenko podkreślił, że ustalono również, iż z terytorium Ukrainy zostaną wycofane wszystkie obce wojska, a ukraińska straż graniczna powinna wznowić kontrolę nad granicą z Rosją do końca 2015 r. Dodał, że nie ma ustaleń ws. żadnej autonomii ani federalizacji.

Źródła zbliżone do rozmów informowały, że przedmiotem sporów było miasto Debalcewe w obwodzie donieckim i że prorosyjscy separatyści domagają się wycofania stamtąd armii ukraińskiej.

Putin powiedział po zakończeniu rozmów, że strona ukraińska twierdzi, iż siły ukraińskie w Debalcewe nie są w okrążeniu. Tymczasem - jak stwierdził Putin - separatyści "okrążyli (tam) duża grupę liczącą 6-8 tys. osób" i wychodzą z założenia, że grupa ta złoży broń.

Prezydent Rosji dodał, że uzgodnił z Poroszenką, iż "damy polecenie ekspertom wojskowym, by wyjaśnić, co w istocie się tam odbywa (pod Debalcewe)". Debalcewe jest jednym z najbardziej zapalnych punktów w konflikcie na wschodzie Ukrainy. Jego znaczenie strategiczne wynika z faktu, że łączy trasę kolejową i główną drogę między Donieckiem i Ługańskiem.

Gospodarz rozmów prezydent Białorusi Alaksandr Łukaszenka podkreślił po zakończeniu obrad, że ich uczestnicy to "zuchy", bo "kwestie wojny i pokoju decydują się przez całe miesiące, a tu udało się osiągnąć porozumienie o zakończeniu wojny w ciągu zaledwie 15 godzin". Podkreślił jednak, że najważniejsze jest rzeczywiste zrealizowanie uzgodnień.

Według Hollande’a czwartkowe porozumienie budzi "poważne nadzieje, chociaż nie wszystko osiągnięto". Ostrożniejsza w ocenach była Merkel, która powiedziała, że "teraz jest iskierka nadziei".

Łukaszenka podzielił się też z dziennikarzami niektórymi szczegółami organizacyjnymi. Jak powiedział, uczestnicy rozmów "jedli jajecznicę, ser, nabiał i wypili kilka wiader kawy". Niektórym udało się trochę przespać na zmianę, "szczególnie ekspertom", ale szefowie państw nie odpoczywali.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Mińsk: jest porozumienie ws. Ukrainy
Komentarze (4)
M
mario
12 lutego 2015, 18:44
pokuj to dopiero będzie jak putina ktoś odstrzeli i to najlepiej rosjanin, żeby nie mieli się kogo czepiać. z resztą to u nich norma że poprzednika likwiduje następca, więc wielkiego zdziwienia by nie było.
Q
q
12 lutego 2015, 18:10
naiwniacy uwierzyli w pokój putinowski się wycofają on nie, potem kto go wygoni? po kawałku dojdzie do nas nas też sprzedają mają w genach zdradę
T
tak
12 lutego 2015, 16:08
Kogo reprezentowały Niemcy i Francja? Przecież one nie mają żadnej władzy ani nad Ukrainą ani Rosją. Francja już raz sprzedała Rosji Gruzję, wcześniej Hitlerowi Polskę , teraz Ukrainę. Czy Polskę znowu już niedługo? Precz z Francją.
A
asdf
12 lutego 2015, 15:56
Rozbiór przypieczętowany. Cały świat chowa głowę w piach ciesząc się, że wojna nie zawita dalej. (Nie)ciekawe jak będzie dalej..