"Mladić nie miał nic wspólnego ze Srebrenicą"

"Mladić nie miał nic wspólnego ze Srebrenicą" (fot. EPA/KOCA SULEJMANOVIC)
PAP / ad

Były dowódca wojskowy Serbów bośniackich Ratko Mladić, oskarżany przez międzynarodowy trybunał o ludobójstwo i zbrodnie przeciwko ludzkości, zapewnia, że nie ma nic wspólnego z masakrą w Srebrenicy - przekazał w niedzielę jego syn, Darko.

Według Darko Mladicia, który wypowiedział się po wyjściu z aresztu specjalnego sądu ds. zbrodni wojennych w Belgradzie, jego ojciec "nie ma nic wspólnego" z masakrą, w której w lipcu 1995 roku zginęło ok. 8 tys. muzułmańskich mężczyzn i chłopców. Mladić dowodził wówczas armią bośniackich Serbów.

Jak przekazał Darko, Ratko Mladić relacjonował, że wydał rozkaz "ewakuowania przede wszystkich rannych, kobiet i dzieci, a następnie żołnierzy" przebywających w Srebrenicy.

Ekstradycja Mladicia do Hagi, gdzie znajduje się międzynarodowy trybunał ds. zbrodni wojennych na obszarze byłej Jugosławii, może nastąpić już w poniedziałek, jeśli belgradzki sąd odrzuci jego apelację.

"Aresztowanie Ratko Mladicia jest dla mnie wstrząsem, to największa tragedia, jaka spotkała naród serbski. Nic gorszego nie mogło nam się przydarzyć" - powiedział agencji AFP 37-letni Ljubisza Mandić.

Agencja AFP odnotowuje, że uczestnicy zgromadzenia byli niechętni wobec dziennikarzy, a wielu przedstawicieli mediów zmuszono do opuszczenia miejsca.

Przy wjeździe do Kalinovika stanął znak, na którym znajdują się portrety Mladicia i napis: "Witamy w Mladiciewie".

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

"Mladić nie miał nic wspólnego ze Srebrenicą"
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.