Moskwa oczekuje wyjaśnień w sprawie tarczy

Jerzy Malczyk / PAP / slo

Minister spraw zagranicznych Rosji Siergiej Ławrow oświadczył w niedzielę, że jego kraj oczekuje wyjaśnień dotyczących planów rozmieszczenia w Bułgarii elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej.

"Oczekujemy szczegółowych wyjaśnień. Zostały nam obiecane" - oświadczył Ławrow, którego cytują agencje RIA-Nowosti i ITAR-TASS.

"Zainteresowaliśmy się już u naszych amerykańskich partnerów, jak to wszystko rozumieć; dlaczego w ślad za +rumuńską niespodzianką+ mamy teraz +bułgarską+" - dodał szef rosyjskiego MSZ.

DEON.PL POLECA

Ławrow przypomniał, że prezydenci Rosji i USA, Dmitrij Miedwiediew i Barack Obama, porozumieli się, iż eksperci dwóch krajów dokonają wspólnej analizy zagrożeń rakietowych.

Premier Bułgarii Bojko Borysow poinformował w piątek, że Sofia i Waszyngton przeprowadzą rozmowy na temat rozmieszczenia na bułgarskim terytorium elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. Borysow dodał, że udział Bułgarii w tym projekcie ma chronić ją przed ewentualnymi atakami rakietowymi ze strony Iranu.

Według sofijskich mediów, w Bułgarii miałby zostać zainstalowany radar.

W ubiegłym tygodniu propozycję udziału w nowym amerykańskim systemie obrony przeciwrakietowej i ulokowania na jej terytorium wyrzutni pocisków przechwytujących zaakceptowała Rumunia.

4 lutego prezydent tego kraju Traian Basescu oznajmił, że projekt tarczy wpisuje się w zasadę niepodzielności bezpieczeństwa państw NATO. Basescu podkreślił, że system będzie chronił całość rumuńskiego terytorium, w odróżnieniu od pierwszego projektu, który przewidywał ograniczoną ochronę.

Moskwa oceniła te plany jako odstąpienie od uzgodnień między Rosją i USA. Zażądała też wyjaśnień - tak od Waszyngtonu, jak i od Bukaresztu.

Dziennik "Kommiersant" nie wykluczył w sobotę, że Obama osobiście poinformuje Miedwiediewa o amerykańskich planach w czasie ich kolejnego spotkania, do którego - zdaniem moskiewskiej gazety - może dojść już pod koniec marca lub na początku kwietnia.

Nowy amerykański program obrony przeciwrakietowej, ogłoszony przez Obamę we wrześniu 2009 roku, będzie się opierał na okrętach wojennych wyposażonych w system AEGIS, którego elementem są rakiety SM-3. Umożliwi to przemieszczanie systemu z jednego regionu do drugiego.

W dalszej fazie - około 2015 roku - USA przewidują umieszczenie lądowej wersji rakiet SM-3 w krajach sojuszniczych w Europie, w tym ewentualnie również w Polsce.

Wcześniejszy plan, który forsował poprzedni prezydent USA George W. Bush, zakładał budowę w Polsce bazy dla 10 rakiet przechwytujących i radaru wczesnego ostrzegania w Czechach. System miał bronić przed rakietami dalekiego zasięgu nadlatującymi z Iranu.

Nowa tarcza w jej początkowej konfiguracji obliczona będzie na rakiety średniego i krótkiego zasięgu.

Rosja kategorycznie sprzeciwiała się instalacji elementów tarczy antyrakietowej USA w Europie Środkowej, twierdząc, że zagrozi to jej bezpieczeństwu narodowemu. Nowy plan Moskwa uznała za "mniej ryzykowny" dla siebie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Moskwa oczekuje wyjaśnień w sprawie tarczy
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego wpisu.