Na próbę odsyłają imigrantów do domu
W dwóch brytyjskich miastach, dużych skupiskach imigrantów z nowych państw UE, uruchomiono pilotażowy projekt odsyłania ich do krajów pochodzenia na koszt brytyjskiego podatnika, jeśli nie radzą sobie materialnie - donosi tygodnik "Observer".
Według pisma celem inicjatywy wprowadzonej w Bostonie (Lincolnshire) oraz Peterborough (Cambridgeshire) jest niedopuszczenie do powstania slumsów na obrzeżach obu miast. Projekt ma kosztować 150 tys. funtów.
Zarówno Boston jak i Peterborough to miasta, w których okolicach znajdują się farmy i drobne zakłady przetwórstwa rolnego licznie zatrudniające imigrantów. Jednak w recesyjnym 2009 r. pracy było znacznie mniej.
Część imigrantów wróciła do siebie, a niektórzy spośród tych, co zostali licząc na poprawę koniunktury, znaleźli się bez środków do życia, a nawet dachu nad głową. Większość nie ma uprawnień do świadczeń socjalnych z powodu zbyt krótkiego stażu pracy, bądź braku wymaganych dokumentów.
Jak pisze "Observer" władze Bostonu zaangażowały organizację CRI (Crime Reduction Iniciatives) zajmującą się identyfikowaniem potencjalnych zagrożeń dla porządku publicznego i prewencją. CRI oceni, czy bezdomni kwalifikują się do otrzymywania państwowych świadczeń. Jeśli uzna, iż się nie kwalifikują, to zaproponuje im bilet w jedną stronę na powrót do kraju pochodzenia.
"Zachęcamy bezdomnych, by się do nas zgłaszali dobrowolnie, byśmy mogli ocenić ich sytuację życiową. Jeśli nie będziemy mogli im dopomóc, to zaproponujemy im rozważenie powrotu do kraju pochodzenia na nasz koszt" - cytuje tygodnik Johna Rossingtona z CRI.
CRI współfinansowana jest przez policję i lokalne władze samorządowe.
Skomentuj artykuł