Netanjahu: blokada Gazy zapobiega atakom

"Państwo Izrael będzie nadal realizować swoje prawo do samoobrony. Bezpieczeństwo jest najważniejsze" (fot. PAP/EPA/JIM HOLLANDER)
PAP / mik

Premier Izraela Benjamin Netanjahu odrzucił w środę krytykę pod adresem jego kraju za atak na flotyllę humanitarną zmierzającą ku Strefie Gazy, argumentując, że blokada ziem palestyńskich jest potrzebna, by zapobiegać atakom rakietowym na Izrael.

"Naszym obowiązkiem jest sprawdzanie wszystkich przybywających statków. Gdybyśmy tego nie robili, Gaza stałaby się portem irańskim, co stanowiłoby realne zagrożenie dla Morza Śródziemnego i Europy" - podkreślił Netanjahu.

W oświadczeniu wydanym przez kancelarię Netanjahu napisano, że celem wysłania flotylli było przełamanie blokady, nie zaś dostarczenie pomocy do Strefy Gazy.

"Izrael jest poddawany atakowi międzynarodowej hipokryzji - napisano w oświadczeniu. - Gdyby blokada została przełamana, popłynęłyby dziesiątki, setki innych statków. Każdy mógł wieźć dziesiątki rakiet".

Netanjahu zapowiedział kontynuowanie dotychczasowej strategii. "Państwo Izrael będzie nadal realizować swoje prawo do samoobrony. Bezpieczeństwo jest najważniejsze" - zaznaczył.

Zdaniem izraelskiego premiera przejęcie przez siły izraelskie pięciu statków z flotylli przebiegło stosunkowo spokojnie, ale na szóstym statku "dostrzegliśmy działania prowadzone przez terrorystów sprzymierzonych z Hamasem". "To nie był statek miłości" - dodał Netanjahu.

"Doszło do próby zlinczowania izraelskich żołnierzy - oznajmił. - Czy to (byli) miłośnicy pokoju? To zwolennicy terroryzmu, ekstremiści".

W poniedziałkowej operacji izraelskich komandosów przeciwko konwojowi statków z pomocą humanitarną dla rządzonej przez radykalny Hamas Strefy Gazy zginęło - według armii izraelskiej - dziewięciu propalestyńskich aktywistów, a około 20 zostało rannych. Według izraelskich władz do starcia doszło, gdy aktywiści zaatakowali izraelskich komandosów, raniąc siedmiu i zabierając im dwie sztuki broni palnej.

W składającej się z sześciu jednostek ekspedycji uczestniczyło ponad 700 osób reprezentujących 50 krajów. Akcja sił izraelskich wywołała falę oburzenia i protestów na całym świecie.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Skomentuj artykuł

Netanjahu: blokada Gazy zapobiega atakom
Komentarze (5)
W
Waldek
3 czerwca 2010, 11:12
 Tat tak panie Netanjahu, Niemcy też tworzyli getta , żeby zapobiegać atakom na swoich funkcjonariuszy
W
Waldek
3 czerwca 2010, 10:49
Całkiem niedawno władze Paryża nadały jednej z głównych ulic obok wieży Eiffla  imię Dawida Ben Guriona. Był to czołowy syjonista . Do czego ta Francja zmierza
A
Aragorn
3 czerwca 2010, 07:34
Żydzi poczują się bezpiecznie jak zaczipują wszystkich gojów na świecie i będą mieli ich pod kontrolą superkomputerów wychwytujących antysemickie myśli... no ale to jeszcze nie tak prędko, więc na razie muszą budować wielki niechińskie mury i porywać statki z pomocą dla gett palestyńskich...
DW
Dobrze wiedzieć
3 czerwca 2010, 00:05
Atak ostro potępiła Rada Praw Człowieka ONZ. Rezolucję przyjęto 32 głosami za, przy trzech przeciwnych (USA, Holandia i Włochy) i dziewięciu wstrzymujących się (Belgia, Burkina Faso, Korea Południowa, Słowacja, Francja, Wielka Brytania, Węgry, Japonia i Ukraina).
Grażyna Urbaniak
2 czerwca 2010, 20:52
"Według izraelskich władz do starcia doszło, gdy aktywiści zaatakowali izraelskich komandosów, raniąc siedmiu i zabierając im dwie sztuki broni palnej." No tak - biedni komandosi siedzieli sobie spokojnie i gwarzyli o pogodzie, a wredeni aktywiści ich napadli.