Nie żyje pierwszy przywódca ługańskich separatystów

(fot. EPA/IGOR GOLOVNIOV)
PAP / psd

W Moskwie zmarł w piątek Wałerij Bołotow, pierwszy przywódca proklamowanej wiosną 2014 r. samozwańczej Ługańskiej Republiki Ludowej (ŁRL) na wschodzie Ukrainy. Jego współpracownicy poinformowali, że przyczyną śmierci był najprawdopodobniej zawał serca.

Media w Kijowie podkreślają, że niespełna 47-letni bojownik ostro krytykował obecnego lidera ŁRL, swego następcę, Ihora Płotnickiego. Bołotow rządził prorosyjskimi separatystami w Ługańsku do sierpnia 2014 r. Podał się wówczas do dymisji tłumacząc to problemami zdrowotnymi i przekazał władzę Płotnickiemu.

"Jest to kolejna zagadkowa śmierć wśród byłych watażków bojowników na okupowanych terytoriach" - skomentował portal informacyjny stacji telewizyjnej 1plus1.

DEON.PL POLECA

Portal przypomniał, że w ostatnich wywiadach dla rosyjskich mediów Bołotow oskarżał Płotnickiego, że będąc ministrem obrony ŁRL latem 2014 r. wydawał rozkazy ostrzeliwania Ługańska będącego w rękach separatystów. Władze Ukrainy nieraz alarmowały, że rebelianci ostrzeliwują domy mieszkalne w Ługańsku, by zrzucić za to winę na siły rządowe.

Bołotow mówił także, że władze ŁRL z Płotnickim na czele są bliskie krachu, a sytuacja gospodarcza republiki jest dramatyczna. "Wszystkich obłożono daniną. Ludzie nie dostają nawet pomocy humanitarnej. Sprzedawana jest ona w sklepach, które należą do Ihora Płotnickiego, jego żony i bliskich" - twierdził.

W październiku ubiegłego roku w opanowanym przez separatystów Doniecku w zamachu zginął rosyjski bojownik Arsen Pawłow, pseudonim Motorola. W wywiadach mówił, że zabił co najmniej 15 ukraińskich żołnierzy. W windzie, którą jechał do swego mieszkania, podłożono ładunek wybuchowy. Ukraińskie władze zapewniały wtedy, że nie miały z tym niczego wspólnego.

W sierpniu w Ługańsku doszło do nieudanej próby zamachu na Płotnickiego. We wrześniu w Gorkach pod Moskwą zastrzelony został Ukrainiec Jewgienij (Jewhen) Żylin, lider prorosyjskiego ruchu Opłot, jeden z organizatorów walk przeciw ukraińskim siłom rządowym w Donbasie. We wrześniu samobójstwo popełnił b. premier ŁRL Hennadij Cypkałow, zatrzymany wcześniej przez władze samozwańczej republiki za próbę przewrotu przeciwko ekipie Płotnickiego.

Tworzymy DEON.pl dla Ciebie
Tu możesz nas wesprzeć.

Tematy w artykule

Skomentuj artykuł

Nie żyje pierwszy przywódca ługańskich separatystów
Komentarze (2)
27 stycznia 2017, 22:45
Nawet polscy komuniści przed wojną z Moskwy nie wrócili żywi. A teraz to nie pierwszy i nie ostatni przypadek. Nie wiem, czy o tym wie Janukowycz. Tusk też będzie szukał pocieszenia w ramionach Putina jak w 2010 roku? Na jego miejscu bym tego nie robił.
28 stycznia 2017, 16:00
Jaruś i Macierewicz prostą drogą porwadzą Polskę w objecia Putina. No cóż wprowadzją przecież w Polsce narodowy socjalizm.