Niemcy: Merkel za bliską współpracą z USA
Kanclerz Angela Merkel zapewniła w środę przed spotkaniem z sekretarzem stanu USA Johnem Kerrym w Berlinie, że wobec licznych konfliktów na świecie Niemcy będą intensywnie współpracować ze Stanami Zjednoczonymi na arenie międzynarodowej.
"Dobrze, że Niemcy są bliskim partnerem USA i że działamy wspólnie" - powiedziała Merkel przed rozmową z Kerrym w urzędzie kanclerskim w Berlinie.
Wymieniła walkę z dżihadystami z Państwa Islamskiego, epidemię eboli, negocjacje atomowe z Iranem i konflikt na Ukrainie, a także sytuację w Afganistanie wśród sytuacji kryzysowych, których rozwiązanie wymaga kooperacji niemiecko-amerykańskiej.
Kerry dziękował Niemcom za aktywność na arenie międzynarodowej. Jak podkreślił, Berlin odgrywa główną rolę w rozwiązywaniu światowych konfliktów. "Jesteśmy partnerami wszędzie tam, gdzie pojawiają się poważne wyzwania" - podkreślił amerykański polityk.
Ujawnienie przez byłego współpracownika CIA Edwarda Snowdena inwigilowania przez amerykańskie służby na masową skalę obywateli Niemiec, w tym telefonu komórkowego Merkel, doprowadziło do oziębienia stosunków między Berlinem a Waszyngtonem. Sondaże pokazują, że spora część Niemców nie czuje się częścią Zachodu, lecz chciałaby, by ich kraj odgrywał rolę pośrednika między Zachodem a Rosją.
Przed południem Kerry zwiedził wraz z szefem niemieckiej dyplomacji Frankiem-Walterem Steinemeierem Muzeum Muru Berlińskiego.
Sekretarz stanu USA wyraził przy tej okazji uznanie dla Niemiec za ich rolę przywódczą w rozwiązywaniu konfliktów na świecie, szczególnie za zaangażowanie na Ukrainie.
Muzeum jest zlokalizowane w pobliżu zachowanych pozostałości umocnień, które w latach 1961-1989 dzieliły Berlin na dwie wrogie części. Przy próbach ucieczki z rządzonego przez komunistów Berlina Wschodniego zginęło co najmniej 136 osób.
Steinmeier podziękował Kerry'emu za pomoc USA w procesie zjednoczenia Niemiec w latach 1989-1990. Bez amerykańskiego "bezwarunkowego wsparcia" zjednoczenie kraju nie byłoby możliwe - podkreślił. "Niemcy nigdy tego Amerykanom nie zapomną" - zapewnił.
Skomentuj artykuł